Zbawienne porażki

ks. Rafał Starkowicz

|

Gość Gdański 17/2015

publikacja 23.04.2015 00:00

– Życie świętego, jego misja, a przede wszystkim jego męczeńska śmierć przyniosły plon obfity. Tym plonem jest także nasze życie z Bogiem – mówił podczas homilii odpustowej bp Wiesław Śmigiel.

Po Eucharystii w uroczystej procesji przeniesiono relikwie świętego do znajdującej się na wzgórzu  XVI-wiecznej kaplicy. Według tradycji, ciało św. Wojciecha oczekiwało tu na przygotowanie grobu w Gnieźnie Po Eucharystii w uroczystej procesji przeniesiono relikwie świętego do znajdującej się na wzgórzu XVI-wiecznej kaplicy. Według tradycji, ciało św. Wojciecha oczekiwało tu na przygotowanie grobu w Gnieźnie
ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Kilka tysięcy wiernych zgromadziło się 19 kwietnia na Wojciechowym Wzgórzu, by modlitwą uczcić patrona archidiecezji. Część z nich dotarła na miejsce, uczestnicząc w pieszych pielgrzymkach, jakie wyruszyły z Gdańska na trzy godziny przed uroczystością. Mszy św. przy polowym ołtarzu przewodniczył bp Wiesław Śmigiel, sufragan diecezji pelplińskiej. Wraz z nim Eucharystię celebrowali metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź, bp Wiesław Szlachetka, abp senior Tadeusz Gocłowski oraz ponad 50 kapłanów. W homilii bp Śmigiel przypomniał losy wielkiego misjonarza północnych ziem Polski.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.