Nigdy nie zostawiamy swoich

ks. Rafał Starkowicz

|

Gość Gdański 21/2015

publikacja 21.05.2015 00:00

– Chcemy podziękować byłemu dowódcy wojsk specjalnych w 5. rocznicę jego śmierci za wszystko, co zrobił – mówi Dariusz Terlecki, prezes Stowarzyszenia KRS „Formoza”.

 Żołnierze „Formozy” potrafią działać w każdych warunkach Żołnierze „Formozy” potrafią działać w każdych warunkach
ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Najpierw przepłyną wpław ok. 20 km z Helu do Gdyni. Później siądą na rowery, by w ciągu czterech dni dotrzeć do Zakopanego. Na koniec zmienią buty i pobiegną do Morskiego Oka. Stamtąd wyruszą na Rysy. Trwający sześć dni ultratriathlon ma upamiętnić sylwetkę i zasługi ich dowódcy, który zginął w katastrofie smoleńskiej. – Nie jest tajemnicą, że w Polsce mamy pięć jednostek specjalnych. Można o tym przeczytać w internecie. W memoriale na cześć gen. Potasińskiego wezmą udział komandosi z jednostek: „Formoza”, „Grom”, „Agat”, „Nil” i „Lubliniec”. Będzie też jeden z komandos z zaprzyjaźnionej jednostki US Navy Seals – zapowiada D. Terlecki.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.