Eucharystia rozrywa czas

ks. Rafał Starkowicz

publikacja 13.06.2015 03:45

- Jeśli w sercu chrześcijanina rodzi się świadomość, że nie może żyć bez Eucharystii, to Chrystus nie umarł za niego na darmo - mówił podczas Eucharystii bp Wiesław Szlachetka.

Eucharystia rozrywa czas - Uczestnicząc w Eucharystii, uczestniczymy w ofierze samego Chrystusa, bo Eucharystia tę ofiarę dla nas uobecnia - podkreślał bp Szlachetka ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

W Gdyni odbyły się doroczne uroczystości ku czci Najświętszego Serca Pana Jezusa. Tradycyjnie gromadzą one przedstawicieli wszystkich parafii miasta.

Obchody uroczystości, przeżywanej w tym roku 12 czerwca, rozpoczęły się Mszą św. w kościele NSPJ odprawioną przez gdyńskich proboszczów. Eucharystii przewodniczył bp Wiesław Szlachetka.

Już przed godz. 18 świątynię wypełnił kilkutysięczny tłum wiernych, którzy po zakończeniu Mszy św. przeszli w uroczystej procesji z Najświętszym Sakramentem do znajdującego się przy ul. Tatrzańskiej jezuickiego kościoła św. Stanisława Kostki.

O Bożej miłości, której znakiem jest Najświętsze Serce Jezusa, mówił do zgromadzonych bp Wiesław Szlachetka. - Zostaliśmy nabyci nie złotem czy srebrem, ale drogocenną Krwią Jezusa, Bożego Syna - zaznaczał w homilii hierarcha. Biskup podkreślał rolę osobistego przyjęcia zbawienia, ofiarowanego człowiekowi przez Chrystusa. - Trzeba zatroszczyć się, aby Krew Bożego Syna nie była dla mnie daremna. Trzeba otworzyć się na Boży dar zbawienia. Na Jego łaskę, która jest dostępna nam zwłaszcza w sakramentach świętych, wśród których najważniejsza jest Eucharystia - stwierdził. - Kiedy sprawujemy Eucharystię, Ona rozrywa czas. Stawia nas na Golgocie, u źródła łaski, którą przynosi krew naszego Zbawiciela. To właśnie Eucharystia najpełniej otwiera nas na przyjęcie Bożego daru zbawienia, Bożej miłości, która jest sprawiedliwa - dodał bp Szlachetka.

- Czy Eucharystia jest dla mnie czymś ważnym? - pytał biskup. - To niezwykle istotne pytanie, które dzisiaj, kiedy wpatrujemy się w tajemnicę Bożej miłości, trzeba sobie postawić - stwierdził. Bp Wiesław przypomniał także postawę chrześcijan z Kartaginy, skazanych na śmierć podczas prześladowań pierwotnego Kościoła. - Prokonsul w dniu procesu zapytał ich: „dlaczego złamaliście zakaz cesarski”. Odpowiedzieli: „jesteśmy chrześcijanami. Nie możemy żyć bez Eucharystii” - zakończył biskup.