Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy?

Jan Hlebowicz

|

Gość Gdański 25/2015

publikacja 18.06.2015 00:00

– Zamiast siedzieć z założonymi rękami i narzekać, że w Kościele nie ma miejsca dla facetów, sami postanowiliśmy je dla siebie stworzyć – mówi Waldemar Szczuka.

 – W męskim, zróżnicowanym gronie, pod okiem ks. Krzysztofa, odkrywamy męskie zadania powierzone nam przez Boga – mówią członkowie wspólnoty – W męskim, zróżnicowanym gronie, pod okiem ks. Krzysztofa, odkrywamy męskie zadania powierzone nam przez Boga – mówią członkowie wspólnoty
Jan Hlebowicz /Foto Gość

Kilkudziesięciu mężczyzn siedzi w niewielkiej salce przy kościele pw. św. Brygidy w Gdańsku. Czytają Biblię, dyskutują, dzielą się swoim doświadczeniem bycia synem, mężem, ojcem. Potem oglądają zdjęcia. Niedawno część z nich uczestniczyła w pielgrzymce do bł. Doroty z Mątowów Wielkich. Za wstawiennictwem świętej prosili o łaski dla swoich rodzin. Na koniec spotkania wszyscy wstają, żegnają się, odmawiają modlitwę...

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.