Życie niezłomne

Jan Hlebowicz

|

Gość Gdański 31/2015

publikacja 30.07.2015 00:00

– Codziennie budziłem się z myślą, że ten dzień może być moim ostatnim. Mimo strachu, zmęczenia, głodu nie pojawiła się w mojej głowie myśl: „Mam dość”. Człowiek nie wyobrażał sobie życia bez partyzantki – mówi Józef Bandzo.

Autor należał do wąskiego grona najbardziej zaufanych żołnierzy legendarnego „Łupaszki” Autor należał do wąskiego grona najbardziej zaufanych żołnierzy legendarnego „Łupaszki”
Jan Hlebowicz /Foto Gość

Niedawno na rynku wydawniczym ukazała się wyjątkowa książka pt. „Tak było”, będąca zapisem wspomnień jednego z dwóch ostatnich żyjących żołnierzy legendarnego majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Książka jest wyjątkowa przede wszystkim ze względu na niezwykłą osobowość i życiorys jej autora. Józef Bandzo, ps. Jastrząb, rocznik 1923, urodził się na Wileńszczyźnie. Przed wojną działał w polskim harcerstwie, a od 1943 r. – w konspiracji. Przez pełne trzy lata walczył w różnych formacjach Armii Krajowej, z rzadka tylko wychodząc z lasu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.