Tydzień, który trwa cały rok

ks. Rafał Starkowicz

|

Gość Gdański 38/2015

publikacja 17.09.2015 00:00

– Czasami człowiek powie jedno zdanie, które nie wydaje się mu jakoś szczególnie ważne. Po latach okazuje się, że zmieniło ono życie człowieka – mówi ks. Kazimierz Chudzicki SDB, proboszcz i koordynator dzieła salezjańskiego parafii pw. NMP Wspomożenia Wiernych w Rumi.

 Mimo że w obu salezjańskich szkołach uczy się 400 młodych ludzi, nauczyciele znają ich wszystkich po imieniu Mimo że w obu salezjańskich szkołach uczy się 400 młodych ludzi, nauczyciele znają ich wszystkich po imieniu
ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość 

Jak skutecznie przekazywać młodym Ewangelię, tak by nie tylko sami doświadczali działania Pana Boga, ale także byli Jego świadkami w otaczającym świecie? Od lat polski Kościół podejmuje działania, które mają wzmocnić ów przekaz Ewangelii. Ma temu służyć przeżywany na początku września Tydzień Wychowania.

Recepta na młodych

Gdy w 1937 roku pierwsi salezjanie przybyli do Rumi, nikt zapewne nie spodziewał się, jak mocno ich obecność wpłynie na duchowy kształt tego miasta. Dwie parafie, dom dziecka czy okno życia – to tylko niektóre z ważnych dzieł naznaczonych salezjańskim duchem.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.