Nikt za nas tego nie zrobi

ks. Rafał Starkowicz

|

Gość Gdański 40/2015

publikacja 01.10.2015 00:00

– W tym roku festiwal wypłynął na szerokie wody. To już nie jest Zatoka Gdańska, nie jest to nawet Bałtyk. To naprawdę wielkie wody – podkreślał podczas gali rozpoczęcia festiwalu Krzysztof Ziemiec, dziennikarz i prezenter telewizyjny.

– W pierwszym rzędzie pragnę podziękować Najświętszej Panience, która była symbolem noszonym na ryngrafach żołnierzy niezłomnych – podkreślał Sławomir Górski, reżyser zwycięskiego filmu – W pierwszym rzędzie pragnę podziękować Najświętszej Panience, która była symbolem noszonym na ryngrafach żołnierzy niezłomnych – podkreślał Sławomir Górski, reżyser zwycięskiego filmu
ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Projekcje kinowe odbywające się równolegle w trzech salach Gdyńskiego Centrum Filmowego, prezentacje biorących udział w konkursie słuchowisk radiowych, panele dyskusyjne oraz spotkania z bohaterami reportaży i autorami książek – to zaledwie niektóre z wydarzeń największego w Polsce festiwalu poświęconego polskiej historii najnowszej i żołnierzom wyklętym. Spotkania VII edycji festiwalu NNW odbywały się również na placu Grunwaldzkim, w Muzeum Miasta Gdyni oraz Muzeum Marynarki Wojennej. W ramach konkursu „Młodzi dla Historii” rywalizowały obrazy autorstwa młodych twórców z całej Polski. Po raz pierwszy odbył się również konkurs na stylizacje modowe, nawiązujące do ubiorów panien wyklętych. Nie zabrakło także wydarzeń muzycznych i kulturalnych. Na gdyńskich scenach wystąpili soliści i znane zespoły muzyczne, można też było obejrzeć wystawy plastyczne czy uczestniczyć w przedstawieniach teatralnych. Na jednym z budynków podczas trwania festiwalu powstawał mural wykonany przez artystę przybyłego specjalnie na to wydarzenie ze Stanów Zjednoczonych.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.