Śpiew i łzy uwielbienia

ks. Rafał Starkowicz

publikacja 05.10.2015 21:30

Ponad 2 tys. słuchaczy zgromadził 4 października koncert uwielbienia, który odbył się w gdyńskim kościele św. Mikołaja.

Śpiew i łzy uwielbienia Uczestnikom warsztatów towarzyszyli profesjonalni muzycy z zespołu TGD ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Impreza była zwieńczeniem dwudniowych muzycznych warsztatów gospel, które zorganizowała działająca przy parafii Wspólnota „Trójmiejskie Uwielbienie”. Na scenie wystąpiło ponad 200 śpiewaków - uczestników warsztatów oraz muzycy i soliści ze znanego w Polsce zespołu TGD. Nie wszyscy chętni zmieścili się w kościele. Część z nich uczestniczyła w koncercie, stojąc w otwartych drzwiach świątyni.

- Widać, że było to wydarzenie bardzo ważne dla wielu ludzi. Przyszli nie tylko, żeby posłuchać, ale uwielbić Pana Boga i powiedzieć Mu, że jest Królem - mówi Krzysztof Szałek, jeden z organizatorów. - Tyle łez wzruszenia, ile tutaj popłynęło, dawno nie widziałem. Ja sam doświadczyłem niezwykłych przeżyć, zarówno pod względem muzycznym, jak i duchowym. Jestem muzykiem, byłem na wielu koncertach, ale nigdy czegoś takiego nie przeżyłem - dodaje.

- To były najlepsze warsztaty, spośród tych, które prowadziłem. Jesteście najlepszym chórem warsztatowym. Nie spotkałem się z tak utalentowaną muzycznie i otwartą duchowo grupą - podkreślał podczas koncertu prowadzący warsztaty Piotr Nazaruk, dyrygent zespołu TGD.

- Bardzo cieszymy się z tego, że nasza inicjatywa spotkała się z tak dobrym odbiorem. Że cała ta praca włożona w przygotowanie przedsięwzięcia nie poszła na marne - podkreśla K. Szałek.

- Tu naprawdę można było poczuć obecność Boga - mówi Magda, jedna z uczestniczek koncertu. - Nie przeszkadzał mi ani ścisk, ani to, że z czasem w kościele zrobiło się dość ciepło. Przyszłam tutaj, bo znam piosenki zespołu TGD. Chętnie śpiewamy je na pielgrzymce na Jasną Górę. Chciałam usłyszeć je w oryginale. I nie zawiodłam się. Było to wyjątkowe przeżycie - dodaje.