Nadzwyczajnie o środkowopomorskim

Justyna Liptak

publikacja 19.10.2015 17:53

W poniedziałek, 19 października, odbyła się sesja nadzwyczajna Sejmiku Województwa Pomorskiego, w czasie której radni PO i PSL przyjęli uchwałę - opowiedzieli się w niej przeciwko przedstawionemu przez PiS pomysłowi utworzenia woj. środkowopomorskiego.

Radni podkreślali w czasie swoich wypowiedzi, że podział Kaszub między dwa województwa spotka się ze stanowczą dezaprobatą społeczną Radni podkreślali w czasie swoich wypowiedzi, że podział Kaszub między dwa województwa spotka się ze stanowczą dezaprobatą społeczną
Justyna Liptak /Foto Gość

Uchwała, zawierająca stanowisko Sejmiku ws. ewentualnego utworzenia woj. środkowopomorskiego była jedynym punktem nadzwyczajnej sesji.

Głównymi argumentami wskazującymi przeciwko utworzeniu siedemnastego województwa, były – destabilizacja całego kraju, a także negatywne skutki związane z rozpoczętym już wdrażaniem funduszy strukturalnych Unii Europejskiej na lata 2014–2020.

– Pomysł utworzenia nowego województwa ze stolicą w Koszalinie stoi w zasadniczej sprzeczności z fundamentem reformy samorządowej z 1998 roku, której głównym założeniem było utworzenie silnych i samodzielnych finansowo regionów – mówił Jacek Bendykowski, radny Sejmiku Województwa Pomorskiego z PO.

Marszałek woj. pomorskiego Mieczysław Struk stwierdził, że nowe województwo byłoby najsłabszym w Polsce. – Wydzielenie z istniejących województw ziem w dużej mierze słabych strukturalnie (np. o słabej bazie podatkowej, biorąc pod uwagę płatników podatku PIT i przede wszystkim - CIT) i utworzenia w oparciu o nie województwa koszalińskiego (środkowopomorskiego) doprowadzi nie tylko do powstania jednostki samorządu, która będzie niezdolna do prowadzenia samodzielnej polityki rozwoju, ale również osłabi potencjał innych województw.

– Utworzenie nowego województwa spowoduje dalsze ogromne skutki związane z rozpoczętym już wdrażaniem funduszy strukturalnych Unii Europejskiej na lata 2014–2020. Utworzenie województwa koszalińskiego (środkowopomorskiego) spowodowałoby chaos w całym ukończonym niedawno procesie programowania rozwoju regionalnego dla okresu budżetowego 2014–2020 – podkreślił Paweł Orłowski, wiceminister Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju.

Minister zaznaczył, że zmiana liczby i granic województw wiązałaby się z koniecznością renegocjacji wszystkich szesnastu regionalnych programów operacyjnych. – Obserwując proces przygotowania obecnej perspektywy finansowej można założyć, że przyjęcie i wynegocjowanie odpowiednich dokumentów programowych, np. Umowy Partnerstwa, kontraktów terytorialnych, regionalnych programów operacyjnych nowego i pozostałych 16-tu regionów (na skutek wspomnianych wyżej zmian alokacji na każde z województw) znacznie opóźniłoby możliwość uruchomienia środków unijnych dla polskich samorządów. Rodzi to bardzo poważne obawy, czy Polska w ogóle zdążyłaby w takiej sytuacji wykorzystać środki europejskie przyznane na bieżącą perspektywę budżetową – kontynuował P. Orłowski.

Za przyjęciem uchwały, w której radni opowiedzieli się przeciwko pomysłowi utworzenia województwa środkowopomorskiego zagłosowało 20 radnych PO i PSL.

Radni PiS opuścili salę jeszcze przed rozpoczęciem obrad powołując się na fakt, że – ich zdaniem sesja została zwołana wbrew prawu, bo bez zachowania odpowiednich ram czasowych. – W sposób bezsprzeczny został naruszony statut województwa, który w paragrafie 7 ust. 1 mówi, że materiały na sesję powinny być radnym dostarczone na 14 dni przed sesją, a w szczególnych przypadkach nie później niż 5 dni przed sesją. Termin ten nie został zachowany – powiedział Jerzy Barzowski z PiS.