Nie bójmy się oglądać zdjęć

Gość Gdański 44/2015

publikacja 29.10.2015 00:00

O tym, jak żyć, żeby nie zwariować, dlaczego modlitwa za zmarłych jest ważna oraz czego nie mówić tym, którzy przechodzą żałobę, z o. Jędrzejem Orłowskim SAC, dyrektorem Hospicjum im. ks. E. Dutkiewicza w Gdańsku, rozmawia Justyna Liptak.

 – Każdy dzień powinno się przeżyć tak, jakby miał był tym ostatnim. Rozmawiajmy z najbliższymi, spędzajmy czas z rodziną i bądźmy zawsze pojednani z Bogiem – mówi o. Jędrzej Orłowski SAC – Każdy dzień powinno się przeżyć tak, jakby miał był tym ostatnim. Rozmawiajmy z najbliższymi, spędzajmy czas z rodziną i bądźmy zawsze pojednani z Bogiem – mówi o. Jędrzej Orłowski SAC
Jutyna Liptak /Foto Gość

Justyna Liptak: Zbliża się listopad. Będziemy odwiedzać cmentarze, zapalać znicze, dekorować groby kwiatami. Ale czy taka jednorazowa „akcja” wystarczy tym, których z nami już nie ma?

O. Jędrzej Orłowski: Pierwsze dwa dni listopada to piękny czas. Cieszy fakt, że niektórzy pokonają bardzo duże odległości, żeby przy grobach najbliższych się znaleźć. Nie wolno nam jednak zapominać, że ci, którzy odeszli, potrzebują naszego wsparcia codziennie. Bo chociaż mogą u Boga wypraszać łaski dla nas, to dla siebie nie mają już takiej możliwości. Dlatego tak ważne jest, aby modlić się za zmarłych, najlepiej codziennie. Wspaniałym modlitewnym wsparciem jest również Msza św., zamówiona nie tylko w rocznicę odejścia czy ziemskich urodzin, ale zupełnie bez okazji.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.