Obywatelska armia

ks. Rafał Starkowicz

|

Gość Gdański 45/2015

publikacja 05.11.2015 00:00

Pomorska Obrona Terytorialna. – Polski Kościół zawsze formował ludzi nie tylko do spotkania z Bogiem, lecz bardzo wiele miejsca poświęcał wychowaniu patriotycznemu. Zawołanie: „Bóg, Honor, Ojczyzna” doskonale to odzwierciedla – mówi ks. Sebastian Dębski, ogólnopolski kapelan Obrony Terytorialnej.

Iza jest zwolenniczką powszechnej służby wojskowej, której podlegać miałyby również kobiety Iza jest zwolenniczką powszechnej służby wojskowej, której podlegać miałyby również kobiety
ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Strzelnica otoczona jest murem z szarych pustaków. Na kilkudziesięciu metrach, w różnych miejscach, znajdują się tarcze oraz wymuszające określone postawy strzeleckie okna. Trzy osoby w mundurach na komendę nieco się pochylają, by chwilę później ruszyć do przodu, jednocześnie rozpoczynając ostrzał wybranych celów. Mimo szybkości działania, widać, że każdemu z ich ruchów towarzyszy niezwykłe skupienie. „Bieda!” – wołają, gdy w ich kałasznikowach kończy się amunicja. Wówczas pozostali wzmagają ostrzał celów, by ochronić kolegę. Od czasu do czasu zmieniają kierunek ognia. Okazuje się bowiem, że cele znajdują się także w miejscach niedostępnych dla oczu z punktu, z którego wyruszali. Po chwili jest po wszystkim. Sprawdzają broń według ściśle określonych reguł. W powietrzu wciąż unosi się charakterystyczny zapach dymu, a w uszach dzwoni od huku. Kiedy zbliżają się do stanowiska, okazuje się, że jedną z osób w zespole jest kobieta.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.