Bądźmy miłosierni

Justyna Liptak

publikacja 08.11.2015 11:00

- O miłosierdziu można wiele przeczytać albo usłyszeć, ale najważniejszą sprawą jest to doświadczenie nawrócenia, które możliwe jest jedynie poprzez otwarcie się na Boga - mówi ks. Krzysztof Ławrukajtis, diecezjalny koordynator Dzieła Nowej Ewangelizacji.

Pełne ławki są potwierdzeniem, że diecezjanie chcą się dobrze przygotować do nadchodzącego Roku Miłosierdzia Pełne ławki są potwierdzeniem, że diecezjanie chcą się dobrze przygotować do nadchodzącego Roku Miłosierdzia
Justyna Liptak /Foto Gość

Sobotni wieczór. Mimo później pory, jest coraz mniej miejsc siedzących. Wszystkie ławki w bazylice św. Brygidy w Gdańsku zostały już zajęte. Niektórzy przynieśli ze sobą składane krzesełka, inni karimaty. Bo nocne czuwanie, które odbyło się z soboty na niedzielę (7–8 listopada) jest początkiem bezpośredniego przygotowania wiernych archidiecezji do ogłoszonego przez papieża Franciszka Roku Miłosierdzia.

Tematem spotkania były słowa Jezusa z Kazania na Górze: "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią".– Wszyscy potrzebujemy doświadczenia przebaczenia od Boga, aby móc przebaczyć sobie, a dzięki temu móc przebaczyć drugiej osobie. Bóg przychodzi po to, aby poprzez miłosierdzie dać człowiekowi nadzieję na nowe życie – wyjaśnia ks. Krzysztof.

Konferencję związaną z tematem czuwania wygłosił o. Teodor Knapczyk OFM. – Jezus, wielokrotnie na swojej drodze spotykał grzeszników, ale nigdy ich nie odtrącał. Bóg jest miłosierny i przyjmuje nas takimi, jakim jesteśmy. Wie, że grzeszymy, ale prawda jest taka, że jeżeli mamy w sobie miłość do Niego i będziemy chcieli wrócić na właściwą ścieżkę to Jezus nigdy się od nas nie odwróci – mówił o. Teodor w czasie konferencji.

Czuwanie rozpoczął Apel Jasnogórski. Następnie zgromadzeni odmówili Różaniec. Po konferencji o. Teodora był czas na adorację Najświętszego Sakramentu, po której miał miejsce centralny punkt spotkania – Msza św. Czuwanie zakończyło się modlitwą uwielbienia. – Żyjemy w strasznym zabieganiu, stąd pomysł, żeby dzisiejszy czas spędzić spokojniej. Poświęcić Jezusowi więcej uwagi, nie skupiając się na tym, że za chwilę trzeba iść po zakupy albo załatwić jakieś ważne sprawy w mieście. Do każdego z nas Bóg wystosował osobiste zaproszenie i cieszę się, że tak wielu z niego skorzystało – mówi ks. Krzysztof.

Organizatorzy zadbali o każdy szczegół. Bo oprócz całonocnej modlitwy przygotowali poczęstunek, który pomógł wytrwać do końca czuwania. – Dla uczestników spotkania mamy kawę, herbatę, a nawet ciasto – wyjaśnia ks. Ławrukajtis.

Było to pierwsze z cyku takich modlitewnych spotkań. – Dla nas najistotniejsze jest, aby te osoby, które dzisiaj są obecne na czuwaniu zaprosiły na kolejne swoich najbliższych – tych, którzy potrzebują modlitwy. Bo spotkania są przede wszystkim skierowane do ludzi, którzy są daleko od Boga – dodaje ks. Krzysztof.

Pani Alicja od 2 lat przychodzi na spotkania Grupy Uwielbienia Miłosierdzia Bożego, która czynnie włączyła się w organizację nocnego czuwania. Kobieta sama przyznaje, że cotygodniowe spotkania z Jezusem w Najświętszym Sakramencie to najlepszy sposób, aby poradzić sobie z codziennymi sprawami. – Dla mnie to jest jak naładowanie akumulatorów Duchem św. – śmieje się kobieta.

Do grupy trafiła z potrzeby serca w ciężkiej sytuacji życiowej. – Nie dawałam już rady. Moje życie posypało się, kiedy odszedł mąż, zostawiając mnie z 3-letnią córką. Musiałam podjąć wyzwanie bycia samodzielnym – samotnym rodzicem – wyjaśnia pani Alicja. Po wyczerpaniu wszystkich swoich pomysłów na życie uznała, że czas na zmienię myślenia.

– Jezus jest gentelmanem i to On czeka na zaproszenie do naszego życia. Przekonałam się o tym, kiedy będąc na adoracji wypłakałam się Bogu i dosłownie chwilę później otrzymałam pomoc w postaci drugiego człowieka. Tak sobie teraz myślę, że Jezus musiał wtedy odetchnąć, że przestałam już kombinować i że poprosiłam Go o pomoc – śmieje się. Miłosierdzie jest dla pani Alicji szczególnym darem. – Bóg przebacza wszelkie moje błędy. Chociaż wie, że jestem grzeszna, a mimo to, mnie akceptuje i pochyla się nade mną w swojej łasce – wyjaśnia kobieta.

Kolejne czuwanie modlitewne przed rozpoczęciem Roku Miłosierdzia odbędzie się w sanktuarium MB Fatimskiej na gdańskiej Żabiance, w nocy z 5 na 6 grudnia.