Postęp na szynach

Justyna Liptak

|

Gość Gdański 49/2015

publikacja 03.12.2015 00:00

Kiedy w 2006 roku grupka rodziców postanowiła stworzyć przedszkole dla zaledwie 8 dzieci, wydawać się to mogło fanaberią, bo przecież jest tyle dobrych placówek edukacyjnych. Po prawie 10 latach działalności faktem jest, że na sopockiej mapie brakowało takiego miejsca jak „Lokomotywa”.

 Od lewej: Renata Mroczkowska, Jakub Gorski i Edyta Gronowska są rodzicami, którzy „Lokomotywę” osadzili na torach edukacji i wychowania, a następnie wprawili w ruch Od lewej: Renata Mroczkowska, Jakub Gorski i Edyta Gronowska są rodzicami, którzy „Lokomotywę” osadzili na torach edukacji i wychowania, a następnie wprawili w ruch
Justyna Liptak /Foto Gość

Szkoła podstawowa i przedszkole mieszczą się w jednym, niepozornym budynku. Gdyby nie wielki baner informujący o placówce, można by tego miejsca nie zauważyć. Ale dla rodziców uczących się w tu ponad 200 dzieci nie fasada budynku jest ważna...

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.