Ołtarz wolności ojczyzny

Justyna Liptak

publikacja 18.12.2015 00:30

- W duchu odpowiedzialności za czasy, w których żyjemy i odwołując się do tego dziedzictwa pisanego krwią postarajmy się być jednym narodem – żyjącym w pokoju - mówił bp Zbigniew Zieliński, w czasie uroczystości u stóp pomnika Ofiar Grudnia 1970 przy Urzędzie Miasta Gdyni.

Maszerując ulicami Gdyni młodzież niosła tabliczki z imionami i nazwiskami zabitych w czasie masakry na Wybrzeżu Maszerując ulicami Gdyni młodzież niosła tabliczki z imionami i nazwiskami zabitych w czasie masakry na Wybrzeżu
Justyna Liptak /Foto Gość

Uroczystości związane z rocznicą 45. rocznicy masakry na Wybrzeżu rozpoczęły się w Gdyni o 6 rano u stóp pomnika Ofiar Grudnia 1970. Były tym bardziej wyjątkowe, że w uroczystości uczestniczył przywitany gromkimi brawami prezydent Andrzej Duda.

Jednak na tym nie zakończyło się upamiętnianie ofiara Grudnia '70 w Gdyni. Po południu w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa odbył się koncert pieśni patriotycznych w wykonaniu młodzieży, po którym bp Zbigniew Zieliński przewodniczył uroczystej Mszy św.

– Polegli złożyli swe życie na ołtarzu wolności ojczyzny, abyśmy mogli żyć godnie – wolni. Otrzymaliśmy wielki dar, którego nie wolno nam zmarnować. Nauczeni doświadczeniem powinniśmy tym staranniej zabiegać o pokój, który zbudowany będzie – nie na płochych i kruchych fundamentach, ale na solidnym fundamencie prawdy – mówi bp Zbigniew Zieliński.

– Dzisiaj bez względu na różnice światopoglądowe czy przynależności do partii politycznych stajemy w jednym szeregu do modlitwy za tych, co życie za nas oddali – kontynuował biskup.

– Módlmy się, aby tym różnicom zawsze przyświecała pamięć o tym, że pokój można bardzo łatwo stracić – czasami na bardzo długo, byśmy nie byli tymi, którzy dopiero po utracie będą cienili to co stracili – dodał biskup.

– Dzisiaj prośmy również o miłosierdzie dla tych, którzy nie byli ofiarami, ale katami. Chociaż po ludzku domagamy się sądu, sprawiedliwości to jednak wpatrując się w krzyż, który jest znakiem nadziei i kluczem do wieczności zaufajmy Bogu, bo tylko On potrafi rozwikłać te skomplikowane losy ludzkich serc i sumień w wyniku, których brat podnosi rękę na brata – wyjaśniał duszpasterz.

Po zakończonej Mszy św. odbył się przemarsz ulicami miasta pod Pomnik Ofiar Grudnia '70 przy Urzędzie Miasta Gdyni. – Pod tym pomnikiem przywołujemy wydarzenia, które wpisały się nie tylko w historię naszego miasta, ale także we współczesną historię Polski. Jesteśmy tu po to by dać świadectwo tego, że tamte tragiczne wydarzenia są częścią tożsamości mieszkańców Gdyni – mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni w czasie przemówienia u stóp Pomnika Ofiar Grudnia '70 przy Urzędzie Miasta Gdyni   Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni w czasie przemówienia u stóp Pomnika Ofiar Grudnia '70 przy Urzędzie Miasta Gdyni
Justyna Liptak /Foto Gość
– Dzisiaj po 25 latach nie padną tu słowa, że domagamy się osądzenia winnych tego dramatu, bo nie ma już kogo osądzać – kontynuował prezydent.

– Jesteśmy tu również po to, by oddać tym poległym bohaterom honor. Należy jednak zadać sobie pytanie czy ideały, za które oni zginęli są ideałami, które potrafimy w wolnej Polsce realizować? – pytał prezydent.

– Nie zapominajmy, że ofiary Grudnia '70 to ludzie, którzy budowali także drogę do naszej wolnej Polski. Tej Polski, w której dziś już tak wiele udało się zrealizować. Dlatego pamiętajmy, nie tylko przy okazji takich rocznic, żeby dawać świadectwo pamięci i przypominać, że tamto bohaterstwo to była ofiara, która utorowała drogę do życia w kraju wolnym i niepodległym – mówił W. Szczurek.

W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz miejskich i samorządowych, a także mieszkańcy Gdyni w tym młodzież. Po apelu poległych i salwie honorowej uczestnicy złożyli u stóp pomnika wieńce i kwiaty.