Świadectwo. O tym, jak to jest być czarnoskórym Polakiem, modlitwie bez słów i waleczności rodaków z Izu Ugonoh, zawodowym bokserem wagi ciężkiej rozmawia ks. Rafał Starkowicz
Izu często podkreśla swój szacunek dla narodowej historii
ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość
Ks. Rafał Starkowicz: Często podkreślasz, że jesteś czarnoskórym Polakiem...
Izu Ugonoh: Co ksiądz mi tu opowiada. (śmiech) Nie ma czarnoskórych Polaków. Wszyscy Polacy są biali. Oczywiście żartuję. W Polsce urodziłem się i wychowałem. Kiedy jestem gdzieś za granicą – a ostatnie dwa lata spędziłem w Las Vegas – to nie jestem w stanie opowiedzieć swojej historii, nie mówiąc, że jestem z Polski. To, co mnie ukształtowało, w większości przydarzyło mi się w Polsce. Gdyby nie Polska, nie byłbym tym, kim dzisiaj jestem. W związku z tym mówię z całą stanowczością: jestem Polakiem.
Jak ludzie reagują na te słowa?
Mam czasami takie wrażenie, że ludzie odbierają te słowa tak, jakbym im mówił, że jestem biały. (śmiech) Ja jestem świadomy tego, że jestem czarnoskóry. I jestem z tego bardzo dumny. Jestem w ogóle dumnym człowiekiem.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.