Facet ma wszystko ogarnąć

ks. Rafał Starkowicz

|

Gość Gdański 07/2016

publikacja 11.02.2016 00:00

Bractwo św. Pawła. – Męskości trzeba się uczyć. Wzorzec metra przechowywany jest w Sèvres pod Paryżem. Skoro to Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę, to On także ma najlepszą receptę, jak zrealizować naszą męskość – mówi Waldemar z bractwa.

 Od niedawna podkreśleniu rysu wspólnotowego służy specjalny strój, w którym bracia uczestniczą w liturgiach Od niedawna podkreśleniu rysu wspólnotowego służy specjalny strój, w którym bracia uczestniczą w liturgiach
ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Różni ich prawie wszystko – wykształcenie, wykonywane zawody i historie ich życia. Najmłodszy z braci ma 20 lat. Najstarszy przekroczył siedemdziesiątkę. Łączy ich poczucie zdań, jakie stawia przed nimi bycie mężczyzną oraz poszukiwanie Bożego prowadzenia.

Od patriotyzmu do wiary

Na początku wszystko miało być inaczej. Prowadzącemu charyzmatyczną Grupę Uwielbienia Bożego Miłosierdzia ks. Krzysztofowi Ławrukajtisowi nie dawała spokoju myśl o konieczności stworzenia inicjatywy przeznaczonej wyłącznie dla mężczyzn. Wspólnoty, która uwzględni specyfikę męskiej duchowości. – Zanim powstało bractwo, wpierw stworzyliśmy grupę inicjatywną ruchu patriotycznego. To patriotyzm miał być na pierwszym miejscu. Czuliśmy, że mamy przekazywać wartości narodowe, a przy okazji budzić wiarę i kształtować się pod względem religijnym – opowiada Waldemar, który w bractwie jest od pierwszych chwil jego istnienia.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.