Chory to nie zestaw objawów

Gość Gdański 09/2016

publikacja 25.02.2016 00:00

Z onkologiem dr. Januszem Wojtackim o trudnych rozmowach z umierającymi, bólu odchodzenia i wynikach badań, których nie da się objąć rozumem, rozmawia Jan Hlebowicz.

 Dr n. med. Janusz Wojtacki, onkolog, od prawie 30 lat związany z Hospicjum im. ks. E. Dutkiewicza w Gdańsku Dr n. med. Janusz Wojtacki, onkolog, od prawie 30 lat związany z Hospicjum im. ks. E. Dutkiewicza w Gdańsku
Jan Hlebowicz /Foto Gość

Jan Hlebowicz: Zacznę od gratulacji. Niedawno został Pan laureatem ogólnopolskiej nagrody Anioł Medycyny 2015. Miał Pan sporą konkurencję...

Dr Janusz Wojtacki: I bardzo się z tej konkurencji cieszę. O wyborze kandydatów do nagrody decydowali chorzy, którzy w dodatku musieli to uzasadnić. Pacjenci z całej Polski zgłosili aż 12 tys. lekarzy. Wspaniale, że tak dużo moich koleżanek i kolegów po fachu zostało uznanych za anioły. To chyba świadczy o tym, że nie jest tak źle z naszą służbą zdrowia. Kiedy odbierałem nagrodę, zrozumiałem, że to nie tylko moje święto i dziewięciu pozostałych laureatów. To święto medycyny zapatrzonej w chorego jako człowieka, a nie chorego jako zestaw objawów i wyników badań laboratoryjnych.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.