Najważniejsza modlitwa przychodzi z czasem

ale

|

Gość Gdański 13/2016

publikacja 24.03.2016 00:00

– Ekstremalna Droga Krzyżowa to wyjście poza utarty schemat. Uczy wsłuchiwania się w Pana Boga. To wezwanie, by zobaczyć życie z innej perspektywy – mówi ks. Krzysztof Ławrukajtis, uczestnik tegorocznej edycji EDK.

 Pierwszą stacją w północnej EDK był kościół w Chłapowie Pierwszą stacją w północnej EDK był kościół w Chłapowie
Agnieszka Lesiecka /Foto Gość

Chłód, lodowaty wiatr, strome podejścia czy opór stawiany przez piasek plaży – to wyzwania z którymi zmierzyć się musieli uczestnicy tegorocznych Ekstremalnych Dróg Krzyżowych na Wybrzeżu. Na trzech trasach doświadczenie to stało się w tym roku udziałem ponad tysiąca ludzi w różnym wieku. Pierwsza z dróg wiodła z Pruszcza Gdańskiego do Rewy. Druga, leśnymi trasami z Matemblewa do Wejherowa. Trzecia, plażą z Jastrzębiej Góry do Helu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.