Byle nie wejść na minę

Justyna Liptak

publikacja 10.05.2016 00:40

Kilkuset młodych ludzi 9 maja wzięło udział w kolejnej, 6. już edycji Forum "Młodzi i Miłość". Tym razem tematem przewodnim spotkania był kwestie związane z seksualnością.

Mariola i Piotr Wołochowiczowie są od wielu lat zaangażowani w różne formy odnowy biblijnej i poradnictwa rodzinnego Mariola i Piotr Wołochowiczowie są od wielu lat zaangażowani w różne formy odnowy biblijnej i poradnictwa rodzinnego
Justyna Liptak /Foto Gość

– "Pole minowe ludzkiej seksualności" – temat, według mnie, jest mocny, a także bardzo aktualny dla młodego człowieka, do którego skierowane jest to forum. Chcemy pokazać uczestnikom, że można stanąć w opozycji wobec kultury, która narzuca się bardzo z różnymi spłyconymi wizjami seksualności, często powodującymi "wdepnięcie na minę", czego skutki odczuwalne mogą być nawet w dorosłym życiu. Bo ktoś może mieć potem problem w zbudowaniu trwałych i mocnych relacji – mówi Paweł Loose, jeden z organizatorów forum. – Seksualność w popkulturze pozbawiona została wszelkiej pruderii, jednak nadal mądre rozmowy o seksualności są tematem mało popularnym. Dzisiaj będziemy próbowali to zmienić – dodaje.

Główną konferencję poprowadzili Mariola i Piotr Wołochowiczowie, od wielu lat zaangażowani w różne formy odnowy biblijnej i poradnictwa rodzinnego. Autorzy licznych publikacji, m.in. "Jak w pełni wykorzystywać Boży dar płciowości? czyli seks po chrześcijańsku", współautorzy "Zanim wybierzesz..." (przygotowanie do życia w rodzinie dla szkół średnich), swego czasu prowadzili stałe rubryki w czasopismach "Droga" i"„Absolutnie Fantastyczne". – To jest tak, że na ogół młodzi ludzie mają oczekiwania, że seksualność w życiu będzie czymś wspaniałym i pięknym. Bardzo wielu z nich, kiedy po jakimś czasie patrzy wstecz, mówi, że właściwie na seksualności się strasznie zawiedli, poranili. Można ich drogę życiową porównać do marszu przez minowe pole, gdzie co pewien czas jakaś mina wybuchała, pozostawiając straszne zranienia – rozbite rodziny. Dzisiaj chcemy wam powiedzieć o tym, co można zrobić, żeby takie miny wykryć. Chcielibyśmy, abyście z tego spotkania wyszli uzbrojeni w swoisty wykrywacz, który pozwoli wam uniknąć jak największej liczby zagrożeń – mówi P. Wołochowicz.

Prelegenci, jako pierwsze skuteczne narzędzie, podali zachowanie czystości do ślubu. – Przyznam, że taki model miłości niosący za sobą czystość przedmałżeńską jest nie tylko opcją coraz bardziej atrakcyjną i pożądaną w dzisiejszym świecie, ale również dającą prawdziwe szczęście. Taka liczba młodych zgromadzonych tutaj świadczy o tym, jak wielkie jest w was pragnienie, żeby szukać prawdy na ten temat. Dlatego jesteśmy zawsze gotowi, aby tą prawdę wam nieść i do skutku o niej mówić – podkreśla M. Wołochowicz.

– Żeby podejść do tematu pola minowego, musimy porozmawiać o miłości, a konkretniej o jej rodzajach. Potrzebujemy zrozumieć te rodzaje, bo one będą kolejnym skutecznym narzędziem w czasie przeprawy przez to zaminowane pole seksualności – podkreśla P. Wołochowicz.

Świadectwem swojego życia podzielił się Robert Friedrich "Litza", popularny muzyk rockowy   Świadectwem swojego życia podzielił się Robert Friedrich "Litza", popularny muzyk rockowy
Justyna Liptak /Foto Gość
– Bardzo często ludzie, mówiąc o miłości, rozumieją pod tym słowem różne treści. Ze względu na postawę wobec drugiego człowieka, rozgraniczyć możemy miłość warunkową, czyli charakteryzującą się słowem "jeżeli". Zakłada ona, że osoby będą się kochały, ale tylko w przypadku, kiedy jedna bądź druga spełni jakiś warunek. Wyodrębniamy również miłość "ponieważ", czyli taką, która niesie za sobą jakąś korzyść: "Kocham cię, ponieważ jesteś atrakcyjna". Jednak żadna z powyższych nie zapewni długotrwałej relacji. Dopiero miłość bezwarunkowa, czyli "pomimo" wad, może być zalążkiem związku, który przetrwa i wykiełkuje z niego uczucie trwałe i prawdziwe. To jest ten obszar w naszym życiu, gdzie już nie ma min – podkreślił P. Wołochowicz.

Eksperci przestrzegli, żeby nie dać się zwieść różnego rodzaju pięknie wyglądającym pułapkom, które kuszą. – Tak samo jest z seksualnością. Pewne rzeczy, które mogą być ci przedstawiane jako bardzo atrakcyjne, miłe i niegroźne, tak naprawdę są przynętą w pułapce. Co gorsza, nigdy w historii ludzkości nie było tak zorganizowanego przemysłu demoralizacji młodych ludzi, jak jest teraz. Zaczyna się to od seksualizacji dzieci w wieku lat 6. Najgorsze jest to wmawianie młodym, że wszyscy współżyją. Jest to pułapka "bezpiecznego seksu", który przecież nie istnieje, bo żadna prezerwatywa nie chroni przed AIDS. Nawet świecka nauka zaczęła w pewnym momencie zauważać, że nie ma czegoś takiego, jak niezobowiązujący seks, bo każda aktywność płciowa zostawia konsekwencje w życiu człowieka – podkreśla P. Wołochowicz.

Ks. Zbigniew Drzał, organizator spotkania i proboszcz parafii w Letnicy, podkreśla, że mimo nazwy wskazującej na 6. spotkanie, "Młodzi i Miłość" ma o wiele dłużą historię. – Zaczęło się w gdańskim Matemblewie i przez długi czas funkcjonowało jako doroczny festiwal. Dopiero niedawno pojawił się pomysł, aby te spotkania odbywały się częściej, jako forum – mówi organizator. Ks. Drzał wyjaśnia, że adresatami spotkań są osoby młode, dlatego że najbardziej reagują na słowo "miłość". – Uświadomiłem to sobie, kiedy słuchałem wywiadu z Janem Pawłem II. Papież stwierdził w nim, że spotykając się z młodzieżą z różnych zakątków globu, za każdym razem kieruje do nich słowa dotyczące właśnie miłości, gdyż ona dla młodych jest szalenie ważna – mówi proboszcz. Proboszcz podkreśla, że mimo iż nazwa forum to "Młodzi i Miłość", te spotkania są dla osób w każdym wieku. – Zasada jest prosta – to forum jest dla wszystkich, którzy chcą kochać. Jeżeli kochasz, jesteś młody – mówi proboszcz.

W przerwie między konferencjami można było napić się kawy i herbaty, a także kupić książki. Podobnie, jak na 5 poprzednich spotkaniach, także i na tym nie zabrakło zespołu Kierunek Niebo, który zagrał specjalnie przygotowany z okazji forum repertuar.