Bigos musi być

Justyna Liptak

|

Gość Gdański 21/2016

publikacja 19.05.2016 00:00

– Ideą Dni w Diecezjach jest m.in. przedstawienie naszej kultury, a także promocja regionu. Stąd pomysł, aby do serca pielgrzymów dotrzeć przez... żołądek – mówi Agata Mikulska, koordynator wolontariuszy ŚDM przy katedrze oliwskiej.

Koordynatorzy poszczególnych oliwskich grup (od lewej): Daniel, Marta, Agata, Malwina i Jakub zachęcają do pomocy przy ŚDM. Koordynatorzy poszczególnych oliwskich grup (od lewej): Daniel, Marta, Agata, Malwina i Jakub zachęcają do pomocy przy ŚDM.
Justyna Liptak /Foto Gość

Są młodzi, pełni zapału i energii. W głowie mają tysiące pomysłów na to, jak ugościć pielgrzymów, którzy spędzą w naszej diecezji czas przed spotkaniem w Krakowie.

Pierogi i szarlotka

Motywacja tych młodych jest tym bardziej godna podziwu, że w ich parafii nie będą nocować pielgrzymi. – Jesteśmy punktem diecezjalnym, który postawił sobie za cel jak najlepsze zaprezentowanie nie tylko naszej Oliwy, ale również całej Polski w wydaniu kulinarnym – podkreśla Agata. Stąd pomysł, aby zaproponować pielgrzymom... bigos, pierogi i szarlotkę. – Dokładnie tak! Utworzyliśmy grupę gastronomiczną, która jest odpowiedzialna za dostarczenie przyjezdnym jak najpełniejszego obrazu polskiej kuchni, a co za tym idzie – gościnności i życzliwości, żeby jeszcze nieraz do nas wrócili – uśmiecha się Agata. Pomysłodawczyni całego kulinarnego zamieszania to Marta Kapelusz.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.