Słudzy miłosierdzia

ks. Rafał Starkowicz

publikacja 22.05.2016 08:10

- Jednym z dzisiejszych wyzwań jest wrażliwość kapłana na duchową i materialną biedę. Kiedy kapłan wchodzi w ślady Chrystusa, staje się jednocześnie obrazem i zwiastunem Jego miłosierdzia. Jest szafarzem, który rozdaje łaski nie we własnym imieniu, ale w imieniu Boga i Kościoła - mówił 21 maja w bazylice Mariackiej abp Sławoj Lezek Głódź.

Słudzy miłosierdzia Podczas Litanii do Wszystkich Świętych kandydaci do święceń trwają w postawie leżącej. Symbolizuje ona najgłębsze uniżenie wobec Boga ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Atmosfera głębokiej modlitwy i skupienia towarzyszyła odprawionej 21 maja w bazylice Mariackiej Eucharystii, podczas której abp Sławoj Leszek Głódź wyświęcił dwunastu nowych kapłanów. Wraz z metropolitą Mszę św. sprawowało ponad 150 księży. W podniosłej uroczystości uczestniczyła społeczność GSD oraz rodziny i bliscy neoprezbiterów.

W homilii metropolita podkreślał, że rozpoczynającym posługę kapłańską - w związku ze zmianami zachodzącymi w świecie - towarzyszą dziś nowe wyzwania. Jak zaznaczał hierarcha, jednym z nich jest potrzeba nieustannego świadczenia o Bożym miłosierdziu.

- Do głoszenia Bożego miłosierdzia przynagla nas kryzys postaw pokutnych i osłabienie praktyki korzystania z sakramentu pokuty. Trzeba uświadamiać potrzebę niesienia Bożego miłosierdzia, bo każdy człowiek potrzebuje pojednania - mówił abp Głódź. - Żeby tak jednak było potrzebne jest uznanie własnej niemocy oraz żarliwość duchowa i apostolskie życie kapłańskie. Zależy ono od wytrwałego i sumiennego, korzystania z sakramentu pokuty - mówił arcybiskup.

- Seminarium duchowne to źrenica oka każdego biskupa. Bogu dzięki, że mamy 12 nowych kapłanów, którzy dzisiaj zostanę rozesłani, jak apostołowie w dzień Pięćdziesiątnicy. Zostaną posłani do nowej ewangelizacji, choć Ewangelia i prawdy Boże są niezmienne - podkreślał metropolita.

Abp Głódź podkreślał także, że mimo 1050 lat, które dzielą nas od momentu przyjęcia przez Polskę chrześcijaństwa, chrzest pozostaje w naszym narodzie żywą rzeczywistością. - To wydarzenie przekłada się na naszą teraźniejszość. Wciąż stoimy przed ołtarzem i pod krzyżem Chrystusa - podkreślał.

W słowie metropolity znalazło się także podziękowanie skierowane do rodzin i wspólnot parafialnych z których wyszli neoprezbiterzy. - To dzięki atmosferze w rodzinach i modlitwie całego środowiska rodzą się powołania. Dzisiaj w imieniu archidiecezji i wszystkich kapłanów dziękuję Wam, drodzy rodzice, że dajecie swoich synów na służbę Kościołowi, jako dar dla Kościoła -mówił metropolita. - Pragnę zawierzyć wasze kapłaństwo Matce Miłosierdzia oraz błogosławionym kapłanom męczennikom, których wyniósł na ołtarze św. Jan Paweł II. Oby wasze kapłaństwo wydało błogosławione, duchowe owoce - dodał na zakończenie homilii.

Podczas podziękowań nowi kapłani podkreślali, że przychodzi im rozpoczynać posługę w roku, w którym metropolita obchodzi 25. rocznicę sakry biskupiej. - 25 lat temu większość z nas przychodziła na świat. Dzisiaj z ręki ks. arcybiskupa rodzimy się do kapłaństwa Chrystusowego - mówił ks. Marek Górzyński. Neoprezbiterzy swoje podziękowania skierowali także do biskupów, moderatorów, wykładowców i spotkanych na drodze powołania kapłanach. Nie zapomnieli też o rodzicach i przyjaciołach. - To wy swoją cichą obecnością i modlitwą wspieraliście nas w drodze do kapłaństwa. Wielkie Bóg zapłać - podkreślali.