To ich środek świata

Justyna Liptak Justyna Liptak

publikacja 21.07.2016 01:15

– Czekamy już tylko na Argentyńczyków. To taka mała grupka. Jedynie, ponad 250 osób – mówi z uśmiechem o. Tomasz Abramowicz SP, na chwilę przed rozpoczęciem inauguracyjnej Mszy św.

Do takich zdjęć pielgrzymi ustawiali się wielokrotnie Do takich zdjęć pielgrzymi ustawiali się wielokrotnie
Justyna Liptak /Foto Gość

Pijarska parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Bolszewie przeżywa prawdziwe oblężenie. Kościół ledwie pomieścił wszystkich pielgrzymów i parafian. Na szczęście miejsc siedzących nie zbrakło, bo przecież na posadzce też jest wygodnie.

– Przyjęliśmy ponad 630 gości z całego świata. Największą grupę stanowią Argentyńczycy, dla których przyjazd do naszego kraju stanowił nie lada wyzwanie. Lecieli dwoma samolotami, następnie przejechali całą Europę pięcioma autokarami, żeby dotrzeć do maleńkiego, ale jakże otwartego na gości Bolszewa – mówi o. Tomasz.

Głównym punktem pierwszego dnia pobytu pielgrzymów w parafii była Msza św., której przewodniczył o. Józef Matras, Prowincjał Polskiej Prowincji Zakonu Pijarów. – Dziękujemy Bogu, że zabrał nas tu razem z różnych miejsc na całym świecie, gdzie wzrastaliśmy w odmiennych kulturach, posługujemy się różnymi językami, ale doświadczamy jedności we wspólnocie pijarów – podkreślił o. J. Matras.

Po Mszy św. przyszedł czas na śpiew, taniec i kaszubskie powitanie chlebem i solą, a to wszystko w pobliskim parku na wielkiej scenie. – To jest najważniejsze miejsce w całym pijarskim świecie. Bo o Bolszewie mówi się i na Filipinach i w Chile, czyli wszędzie tam, skąd przybyła młodzież. Organizując przyjęcie pielgrzymów przed ŚDM wiedzieliśmy, że tutaj będzie im najlepiej. Ludzie są otwarci i życzliwi, więc znalezienie rodzin goszczących nie stanowiło żadnego problemu – podkreśla o. T. Abramowicz.  

Każda grupa miała możliwość krótkiego zaprezentowania siebie. – Jesteśmy grupą 10 młodych, którzy zarabiali na podróż od ponad dwóch lat. To było nasze marzenie, żeby tutaj być. Na szczęście udało się je zrealizować i dzisiaj się spotykamy – mówiła młoda Portorykanka do pozostałych pielgrzymów w czasie prezentacji grup.