Na kolejnych 60 ulicach w Gdańsku trzeba płacić za postój. Decyzją urzędników, strefą płatnego parkowania zostały objęte niektóre ulice w Oliwie, na Przymorzu, we Wrzeszczu, w centrum miasta, a także w pobliżu Akademii Medycznej w Gdańsku.

Największe emocje wywołuje objęcie strefą ul. Smoluchowskiego przy Uniwersyteckim Centrum Klinicznym. Pacjenci i pracownicy, którzy zjeżdżają do szpitala z całego Pomorza, są wściekli, że zabiera im się ostatnie bezpłatne miejsca postojowe w okolicy.

- Codziennie chodzę na praktyki do UCK. W szpitalu spędzam od kilku do kilkunastu godzin. Nie stać mnie na to, by płacić za postój. A o postawieniu auta za darmo w okolicy nie ma mowy - mówi Michał, student medycyny.

Zdaniem urzędników, takie rozwiązanie to sposób na ucywilizowanie kwestii parkowania w mieście. Jak przekonują przedstawiciele magistratu, konieczność opłaty za postój auta wymusza większą rotację na parkingach, także tych osiedlowych.

Z takim postawieniem sprawy nie godzą się przedstawiciele partii KORWiN i reprezentanci Stowarzyszenia KoLiber, którzy uważają, że jedynym celem poszerzania płatnych stref parkingowych "jest zwiększenie wpływów budżetowych miasta".

Przypominamy, że pierwsza godzina parkowania w SPP kosztuje 3 zł, druga - 3,60 zł, trzecia - 4,30 zł, a czwarta i następne - 3 zł. Abonament roczny dla mieszkańców to koszt 120 zł (płatne za cały rok z góry) lub 20 zł - za 1 miesiąc.

Za brak opłaty czy przekroczenie czasu parkowania kierowca może otrzymać wezwanie do opłacenia dodatkowej opłaty wynoszącej 50 zł (jeśli wpłacimy pieniądze w ciągu 7 dni opłata może zostać obniżona do 30 zł, ale tylko dwa razy w roku kalendarzowym).

Parkowanie w sektorach Stare Miasto, Główne Miasto i Wrzeszcz jest płatne od poniedziałku do piątku od godziny 9 do 17, natomiast parkowanie w dzielnicy Aniołki (okolice Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego) jest płatne od poniedziałku do piątku od 9 do 15. W pozostałe dni i godziny parkowanie w tych sektorach jest bezpłatne.