Lufa w każdym oknie

Rafał Starkowicz

|

Gość Gdański 48/2016

publikacja 24.11.2016 00:00

– Dzisiaj zdecydowanie wzrasta świadomość daru wolności. Ludzie gotowi są bronić wartości i swojego sposobu życia, który uznają za właściwy. Nie ma zgody na to, by ktokolwiek próbował narzucić nam inny – ocenia ks. Sebastian Dębski, krajowy kapelan organizacji Obrona Terytorialna.

– Nie mamy w Polsce służby zasadniczej, w związku z czym OT musimy postrzegać jako system szkolenia rezerw dla sił operacyjnych. To jedyna możliwość – mówi kmdr Bohdan Pac. – Nie mamy w Polsce służby zasadniczej, w związku z czym OT musimy postrzegać jako system szkolenia rezerw dla sił operacyjnych. To jedyna możliwość – mówi kmdr Bohdan Pac.
Rafał Starkowicz

Na Wybrzeżu jest ich kilkuset. Są wśród nich ojcowie rodzin i młodzi rozpoczynający właśnie dorosłe życie, a także ludzie zawodowo związani z wojskiem, którzy po przejściu na emeryturę postanowili służyć innym swoją wiedzą i doświadczeniem. Reprezentują różne zawody. Są przedsiębiorcy i robotnicy budowlani. Mężczyźni i kobiety. Członkowie organizacji proobronnych od lat za własne pieniądze jeżdżą na weekendowe szkolenia. Sami kupują kosztowny sprzęt. Dbają także o budowę morale. Wszystko po to, by – gdy zajdzie taka konieczność – być gotowym na odparcie zagrożenia zewnętrznego, z jakim może spotkać się nasza ojczyzna. Jak widzą dzisiaj, w kontekście zmian strukturalnych, przyszłość formacji? Jakie budzą się w nich nadzieje?

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.