Bliżej Tajemnicy

ale

|

Gość Gdański 48/2016

publikacja 24.11.2016 00:00

– Formacja LSO to nie tylko dbałość o zewnętrzną postawę ministranta, ale przede wszystkim kształtowanie jego serca. Służba przy ołtarzu nie może być pustym odgrywaniem roli. Ma wynikać z wiary. Ministrant staje się nie tylko odbiorcą wiary, ale zaczyna tą wiarą dzielić się z innymi – mówi ks. Piotr Belecki, diecezjalny duszpasterz LSO.

Bliżej Tajemnicy agnieszka lesiecka/Foto Gość

Ministranci. W diecezji jest ich kilka tysięcy. To uczniowie szkół podstawowych, gimnazjów, liceów, studenci i dojrzali mężczyźni, którzy założyli już swoje rodziny. W ich szeregach można również spotkać kilkanaście dziewcząt. Łączy ich chęć służenia Chrystusowi przy ołtarzu. Zapytani o zalety bycia ministrantem, jednogłośnie opowiadają o ogromnej bliskości z Panem Bogiem oraz poczuciu akceptacji i wspólnoty w grupie osób należących do służby liturgicznej.

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.