Manifestacja antyimigrancka w Gdańsku

Jan Hlebowicz Jan Hlebowicz

publikacja 22.12.2016 20:25

"Dość płonącej Europy" - pod takim hasłem demonstrowali członkowie Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Narodowo-Radykalnego.

Manifestacja antyimigrancka w Gdańsku Manifestacja antyimigrancka w Gdańsku Jan Hlebowicz /Foto Gość

Nieopodal Fontanny Neptuna 22 grudnia odbyła się manifestacja antyimigrancka pod hasłem "Dość płonącej Europy". Kilkudziesięciu członków Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Narodowo-Radykalnego wyraziło swój sprzeciw "wobec dalszej islamizacji Europy".

- Protestujemy przeciwko dalszej migracji przybyszów z Bliskiego Wschodu do Europy. Decydenci państw zachodnich nie zauważają tego problemu i uważają, że nadal powinniśmy przyjmować imigrantów. Naciskają w tym względzie na Polaków, którzy są przeciwni takiej polityce - mówi Michał Białek, prezes okręgu pomorskiego MW, organizator manifestacji.

 - Trzeba sobie jasno powiedzieć, że bezpośrednim sprawcą zamachu w Berlinie był twardogłowy muzułmanin. Człowiek, który był wskazany przez służby jako osoba niebezpieczna. Ten islamski ekstremista znalazł się w Europie dzięki Angeli Merkel. Dzisiaj kanclerz Niemiec ma na swoich rękach krew niewinnych osób - dodaje.

Jak przyznaje Krzysztof Przyborowski, koordynator brygady pomorskiej ONR, dzisiejsza manifestacja to także "hołd dla polskiego kierowcy ciężarówki bestialsko zamordowanego przez islamskiego ekstremistę". - Według jednej z wersji Polak bohatersko bronił się przed terrorystą. To postawa godna szacunku - mówi.

- Krew na rękach mają unijne "elity" na czele z Angelą Merkel, których liberalna polityka multi-kulti spowodowała zalew Starego Kontynentu obcym żywiołem mordującym Europejczyków w okresie świątecznym - dla nas, katolików, szczególnie ważnym. Obawiam się, że lista terrorystycznych zamachów w najbliższym czasie jeszcze się wydłuży - uzupełnia.

Manifestujący wznosili okrzyki: "Płaczą Niemcy, płacze Francja, tak się kończy tolerancja", "Polacy przeciw imigrantom", "Adamowicz chcesz murzyna, to go sobie w domu trzymaj".  

Na miejscu pojawiła się także kilkuosobowa grupa Feministycznej Brygady Rewolucyjnej z transparentami: "Dość wspierania ISIS przez narodowców" oraz "Tam, gdzie nierówność jest prawem, opór jest obowiązkiem".