Hans Kloss i sadysta analfabeta

Jan Hlebowicz

|

Gość Gdański 03/2017

publikacja 19.01.2017 00:00

O tym, jaki był typowy ubek, libacjach funkcjonariuszy i diabolicznym planie eksterminacji ludności niemieckiej mówi dr Daniel Czerwiński, historyk z gdańskiego IPN.

▲	Dr Czerwiński od 7 lat zajmuje się tym zagadnieniem. ▲ Dr Czerwiński od 7 lat zajmuje się tym zagadnieniem.
Jan Hlebowicz /Foto Gość

Jan Hlebowicz: Spędził Pan z ubekami 7 lat. Poznawał ich życiorysy, czytał protokoły przesłuchań, odkrywał mroczne sekrety katowni UB. Efektem jest książka „Pierwsza dekada. Aparat bezpieczeństwa w woj. gdańskim w latach 1945–1956”. Skąd zainteresowanie tym tematem?

Dr Daniel Czerwiński: Wszystko zaczęło się w 2009 r., kiedy rozpocząłem pracę nad doktoratem. Dlaczego akurat bezpieka? To był wówczas temat słabo zbadany. Postawiłem szereg pytań: Jak wyglądał aparat represji w powojennym woj. gdańskim? Kim byli tworzący go ludzie? Dlaczego decydowali się podjąć właśnie taką służbę? Okazało się, że na żadne nie ma pogłębionych odpowiedzi. Postanowiłem więc tę lukę wypełnić, a przede wszystkim zebrać te informacje w jednej publikacji.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.