Życie jest największym darem

Justyna Liptak Justyna Liptak

publikacja 11.06.2017 17:23

Po raz 8. ulicami Gdańska przeszedł Marsz dla Życia i Rodziny. We wspólnym świętowaniu wzięły udział całe rodziny - w sumie kilkaset osób.

Jak zawsze, rodzina był głównym tematem marszu Jak zawsze, rodzina był głównym tematem marszu
Justyna Liptak /Foto Gość

Idea organizacji wydarzenia dla życia i rodziny wiąże się nierozerwalnie z Janem Pawłem II, który w czasie swojego pontyfikatu bardzo mocno te wartości promował. Tym radośniejsze było tegoroczne świętowanie, gdyż przemarsz przypada w 30. rocznicę wizyty papieża Polaka w Gdańsku.

- Wielu z nas zna i pamięta jego nauczanie. Marsz będzie okazją do zaszczepienia w innych wartości, przekazywanych przez papieża. Stąd również hasło, tradycyjnie nawiązujące do świętego: "Jan Paweł II - promotor godności życia i rodziny" - mówi Waldemar Jaroszewicz, przewodniczący Katolickiego Stowarzyszenia "Civitas Christiana" w Gdańsku, główny organizator wydarzenia.

W tym roku marsz rozpoczął się Mszą św. w bazylice Mariackiej. Eucharystii przewodniczył ks. prał. Ireneusz Bradtke, proboszcz parafii. - Stajemy tu z wiarą i nadzieją, że Bóg doda nam sił, abyśmy nie zagubili się na ścieżkach życia. Gromadzimy się na tej Mszy św. w przededniu 30. rocznicy wizyty św. Jana Pawła II w naszej świątyni. Był to bardzo wyjątkowy czas i niezapomniane wydarzenie, kiedy papież Polak spotkał się tutaj z chorymi i przedstawicielami służby zdrowia. Papież przybył do nich ze słowem umocnienia - mówił proboszcz.

- Witam wszystkich uczestników Marszu dla Życia i Rodziny - pięknej inicjatywy, która promuje prawdziwe wartości - rodziny chrześcijańskiej i wielkiego daru, który otrzymaliśmy od Boga, czyli życia - podkreślił ks. I. Bradtke.

Po wspólnej modlitwie kilkaset osób - starsi i młodsi oraz całe rodziny - włączyli się w to radosne święto. Jak co roku, wolontariusze rozdawali uczestnikom kolorowe balony, słodkie krówki, a także Małe Jasie, czyli naturalnej wielkości model 10-tygodniowego dziecka. - Ma zaledwie 5 cm i najlepiej obrazuje, że to, co niektórzy uznają za bezkształtny embrion, jest małym bezbronnym człowiekiem - mówi W. Jaroszewicz.

W trakcie marszu kilka osób podzieliło się swoimi świadectwami, gdyż ideą marszu nie jest jedynie przejście ulicami Gdańska, ale również edukacja i ewangelizacja osób, które w jego pobliżu się znajdą. Swoimi doświadczeniami podzieliły się osoby, które chciały pokazać światu, że każde dziecko w rodzinie jest źródłem szczęścia i radości, także to niepełnosprawne. Każda rodzina jest piękna, a szczególnie duża rodzina.

- Pochodzę z wielodzietnej rodziny. Mam brata, który od urodzenia jest niepełnosprawny i wymaga całodobowej opieki. Jego obecność jest dla nas ogromnym darem. Każdego dnia obdarowuje nas bezwarunkową miłością. Oducza egoizmu, wywołuje uśmiech na twarzy, sprawia, że jesteśmy życzliwsi i bardziej cierpliwi - mówi Marcin Nowak. Chłopak podkreśla, że marsz jest inicjatywą, która docenia życie, dlatego przyszedł i postanowił podzielić się świadectwem. - Świat stara się nam wmówić, że powinniśmy decydować, kto może się urodzić, a kto nie. Na szczęście moja rodzina oparta jest o dobre wartości i dzięki temu mam wspaniałego brata - dodaje Marcin.

- Cieszę się, że tu jestem, ponieważ moim marzeniem jest zbudowanie szczęśliwej rodziny. A jedynym fundamentem, na którym mogę zbudować trwałe małżeństwo jest Bóg. Nie mam innej drogi - mówi Maria.

Stanisław przyszedł, aby w pozytywny sposób pokazać swoje poparcie dla normalnej rodziny. - Naszą postawą chcemy zaświadczyć, że chcemy budować rodzinę na Bożych wartościach i się tego nie wstydzimy - mówi chłopak.  

- Niestety, coraz częściej chce się nam wmówić, że związki partnerskie albo zabijanie nienarodzonych dzieci to normalność. Dlatego trzeba pokazywać, że związek kobiety i mężczyzny - którzy się kochają, tworzą rodzinę, mają dzieci - to jest normalne. Stąd moja obecność tutaj - podkreśla Magda.

W pochodzie wziął udział bp Zbigniew Zieliński, który zachęcał, aby w naukach św. Jana Pawła II znaleźć jeszcze większą motywację, aby życie promować. - Życie jest największym darem - jest świętością, w związku z tym jest dla nas źródłem największej radość. Postarajmy się, aby w czasie tego wspólnego świętowania towarzyszyła nam radość. Niech towarzyszy nam również świadomość, że dostaliśmy od Boga możliwość współuczestnictwa w stwarzaniu świata poprzez przekazywanie życia i troskę o to życie - mówił biskup.

Barwny korowód dla życia przeszedł ulicami Gdańska, aż do pomnika Poległych Stoczniowców. Tam odbędzie się koncert uwielbieniowy.

Wydarzenie odbyło się pod patronatem "Gościa Niedzielnego".