Wrzeszczanie w ogrodzie

Justyna Liptak

|

Gość Gdański 28/2017

publikacja 13.07.2017 00:00

– Jesteś pewny, że dobrze trafiliśmy? Przecież tu nic nie ma – mówi Gosia. Faktycznie, podwórko między ul. Chrobrego a Mickiewicza w gdańskim Wrzeszczu pozostawia wiele do życzenia – piaszczysty teren, który mieszkańcy wykorzystują na parking. I tylko na środku tego wielkiego placu znajduje się kilka drzew i mały skrawek trawnika...

Kuchnia błotna już prawie gotowa. Zaraz będzie można upichcić pyszną zupę. Kuchnia błotna już prawie gotowa. Zaraz będzie można upichcić pyszną zupę.
fundacja „geenracja”

Na miejscu pracuje już Witek Misztal, wiceprezes Fundacji „Generacja”, pomysłodawcy ogrodu społecznego. – Trzeba oczyścić ten teren. Stała tu kiedyś szklarnia, tak że uważajcie na szkła – mówi. Gosia z mężem Marcinem postanowili sprawdzić, czym jest nowa inicjatywa. – Uważam, że to świetny pomysł. Mieszkańcy będą mieli miejsce, w którym mogą się spotkać, posiedzieć, porozmawiać – po prostu ze sobą być. Poza tym to na pewno sprawi, że starsi spędzą więcej czasu na świeżym powietrzu – mówi kobieta.

Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.