Słudzy Ewangelii to słudzy miłości

ks. Rafał Starkowicz ks. Rafał Starkowicz

publikacja 28.10.2017 22:45

- Dzisiaj wyrazicie waszą gotowość, by oddać swoje życie Bogu, a tym samym ludziom, do których kiedyś zostaniecie posłani. Macie służyć zbawieniu. Ale tak, jak tego chce Bóg, a nie tak, jakby tego chciał świat - mówił do kleryków V roku bp Wiesław Szlachetka.

Słudzy Ewangelii to słudzy miłości - Czy odpowiadając na Boże wezwanie, chcesz się tak przygotować, abyś mógł we właściwym czasie godnie przyjąć święcenia diakonatu i prezbiteratu oraz pełnić w Kościele te posługi? - pytał kandydatów bp Szlachetka ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Społeczność Gdańskiego Seminarium Duchownego, rodziny i przyjaciele kleryków zebrali się 28 października w kościele pw. św. Brata Alberta na gdańskim Przymorzu, aby uczestniczyć w obrzędzie wprowadzenia alumnów V roku seminarium w kandydaturę do święceń diakonatu i kapłaństwa.

Mszy św. odprawianej przez moderatorów i profesorów oliwskiej uczelni przewodniczył bp Szlachetka. W homilii podkreślał, że Ewangelia, której służyć będą przyszli kapłani, jest tożsama z miłością Boga i bliźniego. - Całą Ewangelię można streścić w tym jednym zdaniu, a nawet w jednym słowie. Bo Ewangelia to miłość. A miłość jest z Boga, bo Bóg jest miłością. Bóg nie zatrzymuje miłości dla siebie, ale dzieli się nią z całym stworzeniem, które powołał do istnienia. Poznając stworzenia, możemy rozpoznać w nich miłość Stwórcy - mówił hierarcha.

Słudzy Ewangelii to słudzy miłości   - To bardzo ważny etap w przygotowaniu do święceń diakonatu i prezbiteratu - podkreślił bp Wiesław ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość Biskup zaznaczał, że Bóg kocha człowieka "bez powodu, mimo wszystko, nawet wówczas, gdy człowiek na tę miłość nie zasługuje". Jest tak nawet wówczas, gdy człowiek wyrzeka się Boga. - Miarą miłości Boga jest krzyż Jego Syna, dany po to, by nikt nie zginął, lecz aby każdy miał życie wieczne. Byłoby wyrazem wielkiej niewdzięczności nie odpowiedzieć Bogu na Jego miłość - dodał bp Wiesław.

- Diakonat włącza w służbę samego Chrystusa, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie za wielu. Zaś święcenia prezbiteratu włączają w jedyne i wieczne kapłaństwo samego Chrystusa. Zadaniem kapłana jest uobecnianie nauki i ofiary Chrystusa dla zbawienia wszystkich ludzi. Zatem diakonat i kapłaństwo to droga, na której w szczególny sposób mamy wypełniać przykazanie miłości Boga i bliźniego. Aby tym, którzy tracą sens życia, mówić, że ich życie jest ważne; że Jezus, który do końca nas umiłował, pragnie, aby wszyscy mieli życie i mieli je w obfitości. Jesteśmy wezwani przez samego Chrystusa, aby głosić Jego słowo, a jest to słowo Dobrej Nowiny - wyjaśniał bp Szlachetka.

- Bogu niech będą dzięki za wszystkie dary i cuda, których w nas dokonuje. Za dar naszego życia i powołania, którym nas obdarzył - mówili w podziękowaniach klerycy roku piątego.

Na ręce bp. Wiesława przekazali także słowo wdzięczności skierowane ku abp. Sławojowi Leszkowi Głódziowi. Podziękowali także bp. Wiesławowi, szafarzowi posług oraz rektorowi, profesorom i moderatorom. Nie zapomnieli o swoich bliskich. - Dziękujemy wam za towarzyszenie w drodze do Chrystusowego kapłaństwa i prosimy, byście nadal pamiętali o nas w swoich modlitwach - mówili przed błogosławieństwem.

Słudzy Ewangelii to słudzy miłości   Po błogosławieństwie przyszedł czas na wspólne zdjęcie ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość Ks. Krzysztof Kinowski, rektor GSD, przypomniał o tym, że w życiu kandydatów rozpoczął się właśnie ostatni etap w przygotowaniu do Chrystusowego kapłaństwa. - To bardzo ważny etap. Szanowni akolici, gratuluję wam. Do tych gratulacji i życzeń dołącza się ksiądz arcybiskup metropolita i zapewnia o pamięci w modlitwie - zaznaczył bp Szlachetka.

- Alumnom życzę, żeby pięknie i gorliwie przygotowywali się do posługi kapłańskiej. Potrzeba nam waszego entuzjazmu, radości i sił. Przestrzeni do zagospodarowania jest bardzo wiele. Począwszy od szkoły, poprzez parafie, po różne środowiska i grupy duszpasterskie. Z utęsknieniem czekamy na was już jako kapłanów - mówił ks. kan. Grzegorz Stolczyk, proboszcz parafii św. Brata Alberta.