publikacja 01.03.2018 00:00
O sensie i celu upamiętniania żołnierzy wyklętych oraz obecnych oskarżeniach rzucanych na Polskę mówi prof. Mirosław Golon, dyrektor gdańskiego oddziału IPN.
– Najważniejszą postacią, o której należy pamiętać 1 marca, jest płk Łukasz Ciepliński. To w rocznicę jego śmierci ustanowiono Dzień Żołnierzy Wyklętych. Został zamordowany wraz z grupą najbliższych współpracowników: Józefem Batorym, Franciszkiem Błażejem, Karolem Chmielem, Mieczysławem Kawalcem, Adamem Lazarowiczem i Józefem Rzepką – przypomina prof. Golon.
ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość
Ks. Rafał Starkowicz: Od 2011 roku obchodzimy w Polsce Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Dlaczego potrzebne jest nam to święto?
Prof. Mirosław Golon: Jeżeli dobrze rozpropagujemy pamięć o antykomunistycznej konspiracji, naprawdę umocnimy przekonanie o tym, jak należy zachować się w trudnych czasach. Promując żołnierzy wyklętych, promujemy prawdę, dobre wartości, wolność. Także postawę bohaterstwa i mądrej bezkompromisowości wobec zła.
Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.