Doba łaski i miłosierdzia

ks. Rafał Starkowicz ks. Rafał Starkowicz

publikacja 10.03.2018 21:17

- Ta noc, którą przeżyliśmy, uczyła nas, że tylko miłość może być fundamentem ludzkiego życia - mówił 10 marca ks. prał. Edmund Skalski, proboszcz gdyńskiej parafii NMP.

Doba łaski i miłosierdzia Rozpoczęcie i zakończenie modlitewnej akcji odbyło się w parafialnym kościele NMP. ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Od uroczystej Mszy św. odprawionej 9 marca w wypełnionym po brzegi gdyńskim kościele pw. NMP rozpoczęła się tegoroczna edycja akcji 23 h dla Pana, zorganizowana w odpowiedzi na apel, który przed czterema laty skierował do biskupów i kapłanów papież Franciszek. Następnie, już w kolegiacie, przez 24 godziny trwała adoracja Najświętszego Sakramentu, połączona z okazją do spowiedzi świętej.

- Spotkaliśmy się na tej modlitwie już po raz piąty. W centrum akcji jest oczywiście Msza św., która jest spotkaniem z Chrystusem, źródłem i mocą do działania dla Jego uczniów. Od niej rozpoczynaliśmy, i na niej kończyliśmy naszą adorację. Przez całą dobę w kościele byli modlący się ludzie, a przed konfesjonałami w których dyżurowali kapłani z gdyńskiego dekanatu, ciągle stała kolejka wiernych - relacjonuje ks. Skalski.

Doba łaski i miłosierdzia   W nocnych godzinach wierni adorowali Chrystusa w gdyńskiej kolegiacie. ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość - Tu widać modlitewną solidarność całego Kościoła. Trzeba sobie wyobrazić, że tej nocy wierni na całym świecie trwają na modlitwie, przyzywając zmiłowania Boga Wszechmogącego. To czas szczególnej pokuty za niewierności, grzechy i upadki. Co ważne, chodzi o to, by człowiek zrozumiał konieczność spotkania z Chrystusem w sakramentach - podkreśla proboszcz.

Jak zaznaczają kapłani posługujący w parafii, nawet nocą można było spotkać w kościele całe rodziny. - Przychodziłem do kościoła w różnych godzinach. Z podziwem patrzyłem na jedną z rodzin. Mama czytała Pismo św., tata odmawiał różaniec, a dzieci z zapałem malowały jakieś pobożne kolorowanki. Kiedy zapytałem ich, dlaczego o tak późnej porze są tu z małymi dziećmi odpowiedzieli, że zwyczajnie nie chciały zostać w domu pod opieką starszego rodzeństwa. Były tak ciekawe tego, co dzieje się tej nocy w kościele. I muszę powiedzieć, że zachowywały się bardzo grzecznie - opowiada jeden z księży.

Akcja zakończyła się w sobotę wspólną modlitwą w parafialnej świątyni. Oprócz przebłagania znalazły się w niej także wątki patriotyczne.

Doba łaski i miłosierdzia   - Udziel łaski nawrócenia grzesznikom, daj szczęśliwą śmierć konającym, otwórz bramy nieba cierpiącym w czyśćcu - modlił się proboszcz. ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość - Dziękujemy Bogu za naszych braci i siostry, którzy w czasie walki o niepodległość szczególnie dbali o modlitwę i pokutę. O jedność z Bogiem tych, którym służyli. Czasem to była walka o możliwość modlitwy w języku polskim, czasem jednanie z Bogiem umierających, czasem służba Bogu i ludziom, aby odrodzona ojczyzna była Bogiem silna - mówił podczas zakończenia adoracji proboszcz.

- Zawsze czekam na to wydarzenie - mówi Anna z Gdyni. - To dla mnie okazja do zatrzymania się i adoracji Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie. W nieustannym biegu pomiędzy pracą i domowymi obowiązkami, trudno jest mi znaleźć czas na taką adorację w ciągu tygodnia. A podczas Wielkiego Postu chciałabym choć chwilę trwać przy cierpiącym Chrystusie. Dlatego, jak co roku, przychodzę tu na nocną modlitwę - dodaje kobieta.

Oprócz spotkania w gdyńskiej parafii NMP akcję 24 h dla Pana zorganizowali także księża salezjanie w rumskim sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych.