Flaga z uśmiechem

Jan Hlebowicz

|

Gość Gdański 18/2018

publikacja 03.05.2018 00:00

Pokolorowali kamienie, postawili huśtawkę i przeprowadzili warsztaty plastyczne. Zapytali dzieci, czy podoba im się to, co robią. „Ramro!” − usłyszeli w odpowiedzi. A „ramro” oznacza, że coś jest dobre i piękne.

Olga, Krystian i Grzegorz (z prawej) wyjechali do Nepalu, aby prowadzić tam m.in. zajęcia dla maluchów z terenów zniszczonych przez trzęsienie ziemi. Olga, Krystian i Grzegorz (z prawej) wyjechali do Nepalu, aby prowadzić tam m.in. zajęcia dla maluchów z terenów zniszczonych przez trzęsienie ziemi.
Jan Hlebowicz /Foto Gość

Olga Sosnowska, Krystian Grzywacz i Grzegorz Kowalczuk to trójka wolontariuszy z Trójmiasta. Za własne pieniądze dotarli do Haku − niewielkiej górskiej miejscowości położonej w północnym Nepalu, która mocno doświadczyła skutków trzęsienia ziemi w 2015 roku. Na miejscu zastali gruzowisko, zniszczone domy, tymczasową szkołę z blachy falistej i... uśmiechniętych, gościnnych ludzi. Postanowili im pomóc. Przez miesiąc prowadzili zajęcia plastyczne dla dzieci. O swoich doświadczeniach opowiedzieli podczas Dni Wolontariatu, organizowanych od 18 do 26 kwietnia przez Dom Pomocy Społecznej w Sopocie.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.