O przygotowaniu do święceń kapłańskich, działaniu łaski Bożej i prymicyjnych obrazkach mówi ks. Jan Uchwat, ojciec duchowny Gdańskiego Seminarium Duchownego.
Ks. Jan Uchwat wcześniej pełnił funkcję prefekta GSD.
ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość
Ks. Rafał Starkowicz: Zbliża się czas święceń kapłańskich. Jakie uczucia ma w tym momencie ojciec duchowny, który przez sześć lat pracował nad przygotowaniem kandydatów do przyjęcia tego sakramentu?
Ks. Jan Uchwat: Czuję, że moim podstawowym obowiązkiem jest otaczanie ich modlitwą. Wiem, że muszę ich samych oraz ich posługę oddawać Panu Bogu. Oni Jego są i Kościoła, nie nasi. Pan Bóg pozwolił towarzyszyć nam w drodze na konkretnym, niezwykle ważnym etapie ich życia. Jednak musimy nieustannie przypominać sobie słowa Jezusa, że jesteśmy sługami nieużytecznymi, którzy lepiej lub gorzej wykonali to, co mieli wykonać.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.