Mały i niebezpieczny

Jan Hlebowicz

|

Gość Gdański 20/2018

publikacja 17.05.2018 00:00

Ani wilk, ani żmija nie stanowią największego niebezpieczeństwa dla człowieka w lesie. Najgroźniejszy okazuje się nie większy od główki szpilki... kleszcz.

W woj. pomorskim w ostatnich latach wzrasta liczba osób chorych na boreliozę. W woj. pomorskim w ostatnich latach wzrasta liczba osób chorych na boreliozę.
Richard Bartz, Munich Makro Freak/ Wikipedia

W woj. pomorskim na 100 tys. mieszkańców na boreliozę − chorobę przenoszoną przez niebezpieczne pajęczaki – zapadają aż 63 osoby. To więcej niż średnia zapadalność w skali kraju (56 osób). Aktualne dane na ten temat opublikowała niedawno Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku. − W 2017 r. na Pomorzu zgłoszono 1466 przypadków zachorowań na boreliozę − informuje Anna Obuchowska, rzecznik WSSE. To o ponad 150 więcej niż w 2016 r. Dla porównania: w 2015 r. odnotowano 885, a w 2014 r. 725 przypadków zachorowań. Jak wynika ze statystyk, w ciągu czterech lat liczba chorych na boreliozę wzrosła dwukrotnie.

Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.