Katolicy na ulicy

Justyna Liptak Justyna Liptak

publikacja 31.05.2018 20:38

Katolickie Stowarzyszenie Gdańskiej Szkoły Nowej Ewangelizacji "Jezus żyje" po raz kolejny zaprosiło na ewangelizacyjną imprezę.

W Gdańsku zagościł Boży raban, poza kościelnymi murami W Gdańsku zagościł Boży raban, poza kościelnymi murami
Justyna Liptak /Foto Gość

Akcja "Katolicy na ulicy" na stałe wpisała się w kalendarz trójmiejskiego życia kulturalnego i obchodów Bożego Ciała w Gdańsku.

Główne przesłanie tegorocznego spotkania dotyczyło pokoju. Stąd hasło: "Jezus Chrystus - pokój bez granic".

- Chcemy, powiedzieć wszystkim głośno, że Chrystus, który przychodzi do współczesnego człowieka, nie chce go potępić, ale dać mu swój pokój i go zbawić - mówi ks. Zbigniew Wądrzyk, dyrektor gdańskiej SNE i koordynator akcji.

W tym roku organizatorzy zdecydowali się zrezygnować z elementów festynowych, które zastąpili sporą dawką modlitwy, szczególnie psalmami. - To one zapowiadają Króla Pokoju, dlatego ze sceny płynęła nie tylko muzyka w wykonaniu znanego z poprzednich edycji zespołu Lifesong oraz DJ Fali, ale również świadectwa - dodaje koordynator.

Wydarzenie, które odbyło się na Długim Targu przy Bramie Zielone, wzbudziło spore zainteresowanie. Oprócz osób, które celowo przyszły na koncert, były też takie, które przystawały na chwilę. - Nie wiem, jak Jezus zadziała w ich sercach. Ta ewangelizacyjna akcja może być ziarenkiem, z którego zacznie kiełkować Boże dobro - mówi k. Jan Kucharski, proboszcz parafii NMP Matki Kościoła i św. Katarzyny Szwedzkiej w Gdańsku.

Ksiądz Kucharski od wielu lat włącza się w akcję. Także tym razem można było do niego podejść i porozmawiać. - Ludzie korzystają z tej możliwości, czasami jest to krótka pogawędka, innym razem spowiedź. Dlatego warto organizować takie uliczne ewangelizacje, kiedy to wychodzimy poza kościelne mury, by świadczyć o Jezusie i robić Boży raban - wyjaśnia.

Niedaleko sceny stanął niecodzienny "pomnik" złożony z żywych osób, który przyciągał spojrzenia przechodniów. Niektórzy zatrzymywali się na dłużej, inni robili zdjęcia, a jeszcze inni chcieli się dowiedzieć, co przedstawia. Z odpowiedzią na to pytanie przychodzili ewangelizatorzy, w tym Asia. - Ten "pomnik" pokazuje, że nawet, jeśli grzech odciśnie na naszym życiu piętno, to Bóg się od nas nie odwróci. Kocha nas i czeka, byśmy przyjęli Jego miłość - wyjaśnia Asia.

- Sporo jest w dzisiejszym świecie zamętu. Dużo się dzieje i łatwo się w tym wszystkim pogubić. Dlatego wybrałam życie z Bogiem, bo tylko On może przynieść pokój w moim sercu i życiu - mówi Natalia, jedna z uczestniczek akcji.

Inicjatywa "Katolicy na ulicy" organizowana jest od czasu wizyty św. Jana Pawła II na Wybrzeżu w 1999 r. Od tego momentu wydarzenie niezmiennie gromadzi tysiące uczestników.