Bywały tu też i śluby

Justyna Liptak

|

Gość Gdański 26/2018

publikacja 28.06.2018 00:00

Za pokładową kaplicę służyła sala kinowa. Na pierwszym miejscu stawał wówczas przenośny ołtarz, który obecnie znajduje się w jednym z gdyńskich kościołów.

▲	Joanna Ryłko od lat gromadzi wspomnienia i pamiątki związane z ludźmi morza. ▲ Joanna Ryłko od lat gromadzi wspomnienia i pamiątki związane z ludźmi morza.
Justyna Liptak /Foto Gość

W1933 roku podpisano umowę na budowę MS „Batory” we włoskiej stoczni Cantieri Riuniti dell’Adriatico. Stępkę położono 1 maja 1935 r., a wodowanie odbyło się 3 lipca. Matką chrzestną została Jadwiga Barthel de Weydenthal, działaczka Polskiej Organizacji Wojskowej. Ze strony polskiej kontrolę nad budową sprawowała Komisja Nadzorcza Budowy Polskich Statków Transatlantyckich. Cena za statek miała wynieść około 35 mln lirów. Ostateczny koszt budowy wzrósł jednak o 9,4 mln lirów. MS „Batory” miał 160,3 m długości i 21,6 m szerokości. Mostek wyposażono w wiele nowinek technicznych, jak żyropilot i echosonda. Na 7 pokładach dla pasażerów ulokowano 12 pomieszczeń dziennych, a także 186 kabin turystycznych i 123 kabiny klasy trzeciej, które mieściły łącznie 760 pasażerów. Obsługę stanowiło 313 osób.

Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.