Wasza modlitwa ma ogromną moc

Justyna Liptak Justyna Liptak

publikacja 26.06.2018 21:06

- Ten piknik to rekolekcje wypełnione katechezą, a także spotkania z Bogiem oraz drugim człowiekiem - mówi ks. kan. Czesław Las, proboszcz parafii i dziekan dekanatu Żukowo.

- Słabsi potrzebują silnych, którzy służą im pomocą. Silni potrzebują słabszych, by mieli okazję pomagać i w ten sposób miłosierdzie  świadczyć - mówi bp Wiesław Szlachetka - Słabsi potrzebują silnych, którzy służą im pomocą. Silni potrzebują słabszych, by mieli okazję pomagać i w ten sposób miłosierdzie świadczyć - mówi bp Wiesław Szlachetka
Justyna Liptak /Foto Gość

Trwa 13. Piknik Osób Niepełnosprawnych w Żukowie. We wtorek 26 czerwca bp Wiesław Szlachetka przewodniczył Mszy św. w kościele Miłosierdzia Bożego, na którą licznie przybyli uczestnicy imprezy, parafianie oraz przedstawiciele szkolnych i parafialnych kół Caritas. Muzyczną oprawę liturgii zapewnił pochodzący z Żukowa zespół Agape, który wielokrotnie zdobywał laury na diecezjalnym Festiwalu Piosenki Religijnej w Jastarni.

W homilii biskup podkreślił, że każde ludzkie serce pragnie być szczęśliwe. - Przekonujemy się jednak, że tu, w wymiarze ziemskiego życia, nie potrafimy w pełni zaspokoić tego pragnienia, gdy nie ma z nami Jezusa. On pokazał nam, czym jest miłość. Umiłował nas tak bardzo, że oddał za nas swoje życie i wiedzie nas drogą ku zbawieniu. Starajmy się naśladować Chrystusa, który swoim życiem pokazał nam, jak czynić dobro - zaapelował kaznodzieja.

- W tej Jezusowej drodze wszyscy jesteśmy sobie nawzajem potrzebni. Chrystus zaprasza każdego z nas, byśmy czynili miłosierdzie. Słabsi potrzebują silnych, którzy służą im pomocą. Silni potrzebują słabszych, by mieli okazję pomagać i w ten sposób miłosierdzie świadczyć - wyjaśniał. Pomysł organizowania pikniku dla niepełnosprawnych zrodził się przed laty, kiedy w Żukowie prężnie działał z niepełnosprawnymi ks. Andrzej Buja. Od tego czasu inicjatywa nieustannie się rozwija   Pomysł organizowania pikniku dla niepełnosprawnych zrodził się przed laty, kiedy w Żukowie prężnie działał z niepełnosprawnymi ks. Andrzej Buja. Od tego czasu inicjatywa nieustannie się rozwija
Justyna Liptak /Foto Gość
Biskup zwrócił się również do wolontariuszy. - Dziękuję za wasze wrażliwe serca, za wasze pomocne dłonie, za wasze oczy, które widzą nie tylko własne potrzeby, ale potrzeby innych, oraz za wasze uszy, które słyszą wołanie o pomoc, nawet to niewypowiedziane - mówił.

- Te wszystkie nasze wózki, nasze kule będzie można zostawić przed bramą Bożego królestwa. Dopiero wówczas będziemy cieszyć się pełnią życia. Takiego życia, którego dzisiaj nie jesteśmy sobie w stanie nawet wyobrazić - dodał hierarcha.

Biskup zwrócił uwagę na szczególną moc modlitwy osób cierpiących. - Tych, którzy są na wózkach inwalidzkich, proszę o pomoc, o waszą modlitwę. Ona ma szczególną wartość. To także dzieło miłosierdzia. Każdy z nas jest zaproszony do tego, żeby okazywać pomoc innym. Każdy dobry czyn przymnaża radości zarówno pomagającemu, jak i osobie, której pomagamy. Jest to radość wymagająca, ale dzięki niej świat staje się piękniejszy. To taki promyk nieba, którym może się stawać każdy z nas - zakończył.

Po Eucharystii uczestnicy pikniku, a także parafianie mogli posłuchać Haliny Frąckowiak, która zaprezentowała swoje najbardziej znane przeboje.