Więcej Jakuba w Jakubie

ks. Rafał Starkowicz

|

Gość Gdański 28/2018

publikacja 12.07.2018 00:00

– Chcemy w katedralnej parafii ożywić kult tego świętego. Dlatego zaplanowaliśmy cykl spotkań przygotowujących wiernych do dobrego przeżycia odpustu, który przypada 25 lipca – mówi ks. prał. Janusz Jasiewicz.

◄	7 lipca swoimi doświadczeniami z pielgrzymowania podzielił się z wiernymi znany gdański podróżnik Dominik Włoch. ◄ 7 lipca swoimi doświadczeniami z pielgrzymowania podzielił się z wiernymi znany gdański podróżnik Dominik Włoch.
ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Turyści zwiedzający katedrę oliwską, oglądający niezwykły instrument, a przede wszystkim słuchający imponujących organowych prezentacji zdają się w ogóle nie zauważać kościoła św. Jakuba, choć jego historia jest nierozłącznie związana z losami obecnej katedry i cysterskiego opactwa. Źródła historyczne o stającej w tym miejscu świątyni wspominają po raz pierwszy już w 1308 r., w kontekście pochówku gdańskich rycerzy poległych w obronie miasta przed Krzyżakami. W miejscu ówczesnej – najprawdopodobniej drewnianej budowli – w XIV w. zbudowano murowaną świątynię. Została zburzona w 1577 roku, podczas napadu gdańszczan na dobra klasztorne. Po odbudowie obecny kościół św. Jakuba konsekrowano w 1604 r. Podobnie jak poprzednie, przez wieki służył zamieszkałej na terenie dóbr cysterskich ludności jako świątynia parafialna. Rzadko wspomina się jednak o jego innej, wyjątkowej funkcji. Dla wielu pokoleń stanowił on początek pątniczej drogi lub kościół stacyjny w pielgrzymkach do Santiago de Compostela.

Dostępne jest 22% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.