Trójmiejskie ślady powstania

Justyna Liptak

|

Gość Gdański 32/2018

publikacja 09.08.2018 00:00

Świetnie wykształcona, z zamiłowania harcerka, a także poetka, obdarzona pięknym głosem. Na niej wzorowano... warszawską Syrenkę. W Gdańsku upamiętniono rodziców Krystyny Krahelskiej.

Krystyna „Danuta” Krahelska Krystyna „Danuta” Krahelska
zdjęcia archiwum ipn

Historia Krystyny zaczyna się w roku wybuchu I wojny światowej. Urodziła się w majątku rodzinnym Mazurki w powiecie Baranowicze, który w latach II RP należał do województwa nowogródzkiego. – Była niezwykle utalentowaną kobietą – studiowała na Uniwersytecie Warszawskim, skończyła etnografię, historię i geografię. Jako poetkę zaproszono ją do Wilna. Śpiewała również poleskie pieśni w Polskim Radiu, m.in. w Warszawie – opowiada Jan Hlebowicz, historyk i rzecznik prasowy gdańskiego IPN.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.