Świątynia Ducha

ks. Rafał Starkowicz ks. Rafał Starkowicz

publikacja 10.08.2018 16:42

- Ten kościół jest piękny architektonicznie. Ale kościół to nie tylko mury. To świątynia Ducha - mówił podczas konsekracji abp Głódź.

Świątynia Ducha - Dziś oddajemy na ten dom wyłączny użytek Panu Bogu - mówił metropolita. ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

W dniu wspomnienia św. Teresy Benedykty od Krzyża - Edyty Stein odbyła się na gdańskim Ujeścisku uroczystość konsekracji kościoła dedykowanego tej świętej karmelitance. Przewodniczył jej abp Sławoj Leszek Głódź. Mszę św. z metropolitą koncelebrowali bp Wiesław Szlachetka oraz ponad dwudziestu kapłanów.

- Parafia została erygowana 28 lipca 2001 roku. Liczyła wówczas tysiąc wiernych. Pierwszą Mszę św. podczas przyjęcia obrazu Jezusa Miłosiernego odprawiliśmy w namiocie z ceraty - mówił podczas powitania metropolity ks. kan. Eugeniusz Stelmach, proboszcz parafii. Dzisiaj parafia liczy 10 tys. wiernych, a trawiaste pagórki ciągnące się aż po Chełm, zmieniły się w ruchliwe osiedle.

- Tu, gdzie niedawno rosło zboże i pasły się krowy, dzisiaj rosną bloki i budynki. Złotym kłosem na tym terenie jest ta świątynia - mówił abp Sławoj Leszek Głódź. - Dziś oddajemy ją na wyłączny użytek Panu Bogu - podkreślał.

Świątynia Ducha   - Rozpalone kadzidło symbolizuje woń modlitwy zanoszonej do Boga - wyjaśniał arcybiskup. ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość W homilii metropolita wyjaśnił wiernym treść obrzędów konsekracji. Podkreślał także konieczność szacunku dla miejsca świętego oraz roli świętowania niedzieli w życiu duchowym katolików. - Świątynia jest po to, by tworzyć wspólnotę. Bez wiernych i kapłanów jest martwa, staje się muzeum - stwierdził. - Budowa kościoła nie jest rzeczą łatwą. Dziękuję ks. Eugeniuszowi i wszystkim parafianom. Należą się wam wielkie brawa - dodał arcybiskup.

Jako przykład wiary i wierności Chrystusowi metropolita wskazał osobę św. Edyty Stein, patronki parafii. - W życiu Edyty Stein spotkały się dwa światy: miłości i prawdy. Świat genialnej intuicji odkrywania prawdy o człowieku i świat miłości do człowieka, który nazywamy miłosierdziem. Ona zrozumiała, że wolność zawsze wymaga miłości. Wówczas ludzkie czyny niosą kulturę życia, a nie kulturę śmierci - powiedział hierarcha.

Podkreślał także, że przestrzeń miasta staje się dzisiaj miejscem walki ideologicznej. - Przez nasze miasta przechodzą pozornie niewinne czarne i tęczowe korowody. Ale to korowody śmierci. Musimy mieć tę świadomość. Lecz niektórzy katolicy - nie mówiąc już nawet o wielu politykach - dają się na to nabrać - stwierdził.

Zaznaczał też, że obecność kościoła w przestrzeni publicznej wzbogaca społeczeństwo. - Gdy w mieście nie rozlega się dźwięk dzwonów, miasto jest martwe. Dzwony nie przeszkadzają we zlaicyzowanej Francji. A w Gdańsku wciąż panuje bolszewia, z której jeszcze miasto nie wyszło - oceniał hierarcha.

Na zakończenie uroczystości głos zabrali parafianie. - Dziś, gdy Bóg przez twoją, ekscelencjo, posługę uroczyście potwierdził, że wybrał tę świątynię na mieszkanie dla siebie, możemy powtórzyć za św. Pawłem: "Nie jesteśmy już obcymi i przechodniami, ale współobywatelami świętych i domownikami Boga". Niech św. Teresa Benedykta od Krzyża wspiera w twoim posługiwaniu według słów twojego zawołania: "Milito pro Christo" - zwracali się do metropolity.

Podziękowali także swojemu proboszczowi za realizację trudnego zadania tworzenia wspólnoty i budowy świątyni. - Dziękujemy, że podjąłeś się tego niełatwego zadania. Dziękujemy za zaangażowanie i pomysłowość w budowaniu tej świątyni, zarówno w wymiarze materialnym, jak i duchowym Jesteśmy wdzięczni za dar wspólnoty, w której możemy doświadczyć wiele dobra dla nas i następnych pokoleń, abyśmy w ziemskiej wędrówce nie zgubili wiary, ale stali się pielgrzymami do Ojca. Wpisałeś się w historię naszej parafii jako budowniczy kościoła, ale także jako kapłan otwarty na nas i pomagający nam w wielu sytuacjach. Niech Jezus Chrystus błogosławi w twojej pracy i obdarzy nagrodą za służbę w Jego winnicy - zwracali się do ks. Stelmacha.

Świątynia Ducha   - Dziękuję Ci ks. arcybiskupie za to, że młodym kapłanom powierzasz wielkie zadania, które w kategoriach ludzkich są nie do udźwignięcia. A jednak z pomocą Bożą i błogosławieństwem Kościoła, okazują się możliwe - mówił do metropolity ks. Stelmach. ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość Do zgromadzonych przemówił także bp Wiesław Szlachetka. - Tego jeszcze w historii archidiecezji gdańskiej nie było, aby w ciągu jednego tygodnia konsekrowane były dwa kościoły. To swoisty ewenement w skali jej dziejów - mówił bp Wiesław Szlachetka. - Poświęcenie tych kościołów odbywa się w 100-lecie naszej niepodległości. Pamięć o tych wydarzeniach będzie zatem nas chronić przed historyczną amnezją. Niech ta świątynia pomnaża radość Ewangelii w naszych sercach i będzie drogowskazem dla wszystkich, którzy szukają Boga - podkreślał.

Metropolita poprosił o słowo obecnego na uroczystości Kacpra Płażyńskiego, kandydata na prezydenta Gdańska w nadchodzących wyborach samorządowych. - To była niezwykła ceremonia. Przyznam, że momentami serce biło mi szybciej. Kościół jest piękny. Ale świątynia to nie wszystko. Najważniejsi są parafianie, którzy z tej świątyni będą korzystać. Życzę państwu, abyście czuli się jedną, wielką, silną wspólnotą - mówił K. Płażyński.

Na zakończenie ks. Stelmach złożył metropolicie życzenia z okazji zbliżającej się, 73 rocznicy jego urodzin. Przy wyjściu z kościoła abp poświęcił też tablice upamiętniające uroczystości konsekracji świątyni.