Trzeźwy patriotyzm

ks. Rafał Starkowicz ks. Rafał Starkowicz

publikacja 16.08.2018 23:25

- Osobista wolność od nałogów to także patriotyzm. Troska o trzeźwość jest pracą dla Polski, Kościoła i rodziny - mówił ks. prał. Bogusław Głodowski, diecezjalny duszpasterz uzależnionych.

Trzeźwy patriotyzm - W tym roku było nas więcej niż zwykle. Ogromna większość to ludzie ze wspólnot samopomocowych - mówi ks. Głodowski ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Jak co roku, w uroczystość Wniebowzięcia NMP z placu przed katedrą oliwską wyruszyła piesza pielgrzymka do sanktuarium MB Brzemiennej w Matemblewie. Wzięli w niej udział członkowie ruchów abstynenckich, grup samopomocowych oraz wierni, którym bliskie są idee modlitwy o trzeźwość narodu. - Tegoroczna pielgrzymka jest szczególna. Odbywa się pod hasłem: "100 dni abstynencji na 100-lecie niepodległości". Ma to swój głęboki wymiar - wyjaśnia ks. Głodowski.

Jak zaznacza kapłan, walka o trzeźwość - choć ważna jest w każdym poszczególnym przypadku - ma także wymiar społeczny i wspólnotowy. - W czasie zaborów ilość spożytego w ciągu roku alkoholu sięgała nawet 30 litrów na mieszkańca. Ale w 1908 r., dzięki pracy Kościoła, nauczycieli i bractw trzeźwościowych, zmniejszyła się do ok. 3 litrów. To spowodowało wzrost świadomości ludzi. Swoje doświadczenie przekuli oni na walkę o wolność. Byli ludźmi trzeźwymi i odpowiedzialnymi. Trudna praca wykonana pod zaborami sprawiła, że potrafili zagospodarować wolność. Dzisiaj widzimy, jak bardzo potrzeba nam tej pracy w świadomym kierowaniu małżeństwem, rodziną, państwem... - podkreśla kapłan.

Uczestnicy wydarzenia mieli w tym roku okazję, by wysłuchać świadectwa jednego z pielgrzymów. Obchodził on w tym roku 30-lecie swojej trzeźwości. - Widać, jak bardzo dodawało to otuchy tym, którzy mają krótszy okres trzeźwości. Słowa tego świadectwa były także niezwykle pomocne dla rodzin osób uzależnionych. Otrzymały one bowiem nadzieję, że w ich życiu tez może się wszystko zmienić - ocenia ks. Głodowski.

Najważniejszym punktem wydarzenia była uroczysta Msza św., którą dla pielgrzymów odprawił bp Wiesław Szlachetka. Wraz z nim Eucharystię koncelebrowali księża związani z duszpasterstwem trzeźwości.

Trzeźwy patriotyzm   - W tradycji biblijnej dom to nie tylko materialna budowla, ale to przede wszystkim rodzina - podkreślił bp Wiesław ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

W homilii bp Wiesław mówił o nieporządku moralnym we współczesnym świecie. - Ujawnia się on w licznych rozwodach, w wolnych związkach udających małżeństwo, w braku poszanowania życia w jego początkach (bo gdy rodzice nie szanują poczętego życia, zmieniają się w rozbójników), a także w różnego rodzaju uzależnieniach, które niszczą życie osobiste i życie innych - stwierdził hierarcha.

- Owo zamieszanie dodatkowo wzmaga ideologia gender, promowana przez tzw. nową lewicę. Ideologia ta dąży do przemian nie na drodze tworzenia dobra, ale na drodze burzenia naturalnego porządku. Każde jednak pomieszanie ról określonych prawem naturalnym, wywracanie wartości zawsze prowadzi do zachwiania normalnych relacji międzyludzkich, rodzi zamęt i chaos - zaznaczał.

Biskup stwierdził, że odpowiedzią na te tendencje musi być zdrowa rodzina. - Gdy rodzina przyjmuje Ewangelię, wtedy staje się wspólnotą uczniów Chrystusa, wtedy staje się rzeczywistą wspólnotą miłości i życia; wspólnotą, w której zaczyna jaśnieć już teraz blask Bożego królestwa - dodał.

- Maryjo Wniebowzięta, potrzebujemy Twojej pomocy i wsparcia w zmaganiu się z wyzwaniami codzienności. Chcemy już teraz naśladować Ciebie w posłusznym pójściu za Chrystusem i w wielkodusznej służbie bliźnim. Wypraszaj nam u swojego Syna zwycięstwo nad grzechem i śmiercią. Wypraszaj zwycięstwo wszystkim, którzy pogrążeni są w nałogach i uzależnieniach. Wypraszaj pokój światu i naszej ojczyźnie - modlił się, kończąc homilię, bp Wiesław.