Jedyny taki uniwersytet w Polsce

Piotr Piotrowski

publikacja 27.09.2018 20:30

Nie ma już Akademii Morskiej w Gdyni. Jest uniwersytet. Uniwersytet Morski w Gdyni to nie tylko zmiana nazwy. To kolejny szczebel w rozwoju polskiej uczelni z wielkimi tradycjami morskimi.

W Gdyni prestiżowa zmiana na mapie polskich uczelni W Gdyni prestiżowa zmiana na mapie polskich uczelni
Prof. Janusz Zarębski, rektor UM w Gdyni, uważa, że to kolejny szczebel w rozwoju uczelni z wielkimi tradycjami morskimi
Piotr Piotrowski /Foto Gość

Gdyńska uczelnia jest jedynym w Polsce Uniwersytetem Morskim. Po obecnym przekształceniu zwiększa się jej prestiż i ranga jako branżowej uczelni technicznej w Gdyni.

- Na zmianie zyskują przede wszystkim studenci. Większość z nich jest zatrudniana przez zagranicznych armatorów i przedsiębiorców morskich, dla których bardzo liczy się dyplom uniwersytecki. Dla uczelni zmiana oznacza również wyższą pozycję w światowych i europejskich rankingach uczelni wyższych. Dzięki nowej nazwie wyraźniej odróżniamy się od uczelni wojskowych, będącymi akademiami wojskowymi, z którymi często nas mylono. Zyskuje także Gdynia, która ma teraz swój uniwersytet i, jak na miasto morskie przystało, jest to Uniwersytet Morski - mówi prof. Janusz Zarębski, rektor uczelni.

Gdyński uniwersytet ma wieloletnie tradycje szkolenia kadr morskich, które chce kontynuować i rozwijać. Zmiana statusu daje wiele nowych możliwości dydaktycznych i rozwojowych dla uczelni. Nie zmienią się natomiast program kształcenia ani jego wysoka jakość. Jak zapewnia prof. Zarębski, gdyńska placówka nadal będzie kształcić profesjonalne kadry floty handlowej, doceniane przez światowych armatorów.

- Naszym zadaniem jest kształcenie kadr na światowym poziomie poprzez wprowadzenie do programu zagadnień wynikających z oczekiwań rynku. Wykorzystujemy już na szeroką skalę nowe technologie i urządzenia, zgodnie z wymaganiami Światowej Organizacji Morskiej (IMO). Unowocześniamy bazę laboratoryjną i symulatorową. Nasza uczelnia jest w stanie sprostać wszystkim oczekiwaniom rynku morskiego - dodaje rektor Zarębski.

Dobre wykształcenie w nowoczesnej i prestiżowej uczelni dobrze rokuje przyszłym polskim marynarzom. Pomimo światowego kryzysu w gospodarce morskiej absolwenci gdyńskiego uniwersytetu radzą sobie nieźle na trudnym rynku pracy na morzu. Głównie dlatego, że są do niej bardzo dobrze przygotowani i dzięki temu znajdują zatrudnienie u najlepszych armatorów. Dlatego bardzo ważny dla władz szkoły jest rozwój Uniwersytetu Morskiego w Gdyni, by dostosować go do wymagań dynamicznego rynku i realiów gospodarczych. Potrzebne są nowe kierunki kształcenia i ścisła współpraca z biznesem.

- Uruchamiamy właśnie nowy kierunek - informatykę, kolejny rok prowadzimy nabór na specjalność technologie kosmiczne i satelitarne, prowadzony wspólnie z Politechniką Gdańską i Akademią Marynarki Wojennej. Ściśle współpracujemy z biznesem, prowadząc projekty i badania dla przedsiębiorstw gospodarki morskiej. Nasza uczelnia włącza się w wiele kluczowych projektów i badań - mówi prof. Zarębski.

Miejscem praktycznych działań uczelni był terminal LNG w Świnoujściu, dla którego opracowano zasady bezpieczeństwa na podejściu do portu. Warto przypomnieć również, że zanim do terminalu kontenerowego DCT w Gdańsku wszedł 400-metrowy kontenerowiec, możliwość jego zawinięcia została sprawdzona na uczelnianych symulatorach. Obecnie Uniwersytet Morski w Gdyni jest partnerem w opracowaniu projektu budowy portu zewnętrznego w Gdańsku i wielu innych projektów dla przedsiębiorstw morskich. Wartość realizowanych na uczelni 19 projektów to ponad 24 mln zł.

Historia Uniwersytetu Morskiego w Gdyni zaczęła się 17 czerwca 1920 roku, gdy - rozkazem gen. Józefa Leśniewskiego - powołano do istnienia Szkołę Morską w Tczewie. Organizatorzy pierwszej polskiej Szkoły Morskiej byli przekonani, że kształcenie przyszłych oficerów marynarki handlowej musi odbywać się w trakcie rejsów pełnomorskich. Rok później podniesiono polską banderę na jednostce szkolnej "Lwów", a szkoła zainaugurowała działalność Wydziału Nawigacyjnego i Mechanicznego. W 1930 roku podjęto decyzję o przeniesieniu szkoły z Tczewa do Gdyni. W roku szkolnym 1930/1931 "Lwów" został wymieniony na kolejny szkolny żaglowiec - "Dar Pomorza". W 1938 r. powstał Wydział Transportu i Administracji Morskiej. Stopniowo tworzono nowe wydziały i specjalności, m.in. Wydziały: Nawigacyjny, Mechaniczny i Administracyjno-Gospodarczy.

W 1958 roku Państwowa Szkoła Morska otrzymała status pomaturalnej uczelni technicznej, a 10 lat później połączono ją z Państwową Szkołą Rybołówstwa Morskiego i ostatecznie w roku 1968 przekształcono w Wyższą Szkołę Morską w Gdyni. W kolejnych latach do eksploatacji weszły dwa nowe statki szkolne: w 1982 roku - żaglowiec "Dar Młodzieży", a w 2000 r. - statek badawczo-szkoleniowy "Horyzont II". Od 2001 roku uczelnia nosiła nazwę Akademia Morska w Gdyni.

1 września br., rozporządzeniem Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, uczelni nadano nazwę Uniwersytet Morski. Obecnie tworzą ją 4 Wydziały: Elektryczny, Mechaniczny, Nawigacyjny oraz Przedsiębiorczości i Towaroznawstwa, kształcąc na 9 kierunkach studiów, w 42 specjalnościach. Wszystkie wydziały mają prawa doktoryzowania.

Uroczysta gala związana ze zmianą nazwy uczelni odbędzie się 5 października w Teatrze Muzycznym w Gdyni.