Krzyki i jęki zmieszane z modlitwą

Justyna Liptak

|

Gość Gdański 44/2018

publikacja 01.11.2018 00:00

– Przypominanie o najwspanialszych kartach Kościoła, o niezłomnych kapłanach jest naszym obowiązkiem. Bo stanowią oni ogromny zbiór dobra i wartości, które powinniśmy realizować. Jesteśmy im to winni – mówi prof. Mirosław Golon, dyrektor gdańskiego oddziału IPN.

Mieszkańcy Pomorza pamiętają o bohaterskich duchownych. Tutaj składanie kwiatów przy pomniku bł. ks. Bronisława Komorowskiego. Mieszkańcy Pomorza pamiętają o bohaterskich duchownych. Tutaj składanie kwiatów przy pomniku bł. ks. Bronisława Komorowskiego.

Zapisali się w pamięci mieszkańców Pomorza jako bohaterscy i niezłomni – obrońcy wiary i niepodległej Polski. O niektórych, na kilka dni przed kulminacją obchodów 100. rocznicy odzyskania niepodległości, przypomniał gdański Instytut Pamięci Narodowej.

Bóg, honor, ojczyzna

– Pogoda była naprawdę paskudna – panował przenikliwy mróz. To zadecydowało, że gen. Józef Haller zasugerował ks. Józefowi Wryczy, by skrócił homilię. Na co on odpowiedział, że przygotował sobie kazanie na 20 minut i tyle będzie kazał. Ta homilia przeszła do historii i do dziś jest mocno zakorzeniona w świadomości Kociewiaków i Kaszubów – opowiada Jan Hlebowicz, historyk, rzecznik gdańskiego IPN.

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.