Sprawujący od 1998 r. funkcję prezydenta Gdańska P. Adamowicz został ponownie wybrany na to stanowisko, pokonując w drugiej turze wyborów kandydata Zjednoczonej Prawicy Kacpra Płażyńskiego. P. Adamowicz uzyskał 64,80 proc. głosów. Frekwencja w Gdańsku wyniosła 57,70 proc.

53-letni P. Adamowicz w samorządzie działa od chwili jego powstania w 1990 roku. Od 1998 r. jest prezydentem Gdańska. W marcu 2015 r. prokuratura przedstawiła P. Adamowiczowi zarzuty podania nieprawdziwych danych w oświadczeniach majątkowych za lata 2010-2012. Proces w tej sprawie trwa przed sądem. Po ogłoszeniu prokuratorskich zarzutów P. Adamowicz zawiesił swoje członkostwo w PO. W wyborach wystartował bez poparcia Koalicji Obywatelskiej i utworzył własny komitet "Wszystko dla Gdańska".

To, że Pomorzanie nie chcą zmian w samorządzie, pokazują także wyniki wyborów w Helu. Tam walka rozegrała się między dwoma włodarzami miasta - Klemensem Adamem Kohnke i Mirosławem Wądołowskim. Były burmistrz uzyskał 852 głosy, a obecny włodarz - 631. Zwycięzca rządził Helem przez 16 lat, z przerwą, gdy w październiku 2007 r. został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA w związku z przyjęciem od agentów biura, podających się za przedsiębiorców, korzyści majątkowej za próbę tzw. ustawienia przetargu publicznego. W 2012 r. został skazany na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat oraz grzywnę 20 tys. zł.

W województwie pomorskim w II turze głosowano w 10 miastach i 14 gminach województwa pomorskiego, m.in. w Gdańsku, Helu, Pucku, Kolbudach, Suchym Dębie, Pelplinie i Tczewie.