Tu Gdańsk uczcił "Mazurek Dąbrowskiego"

Piotr Piotrowski

publikacja 11.11.2018 18:20

W południe słowa "Jeszcze Polska nie zginęła", wyśpiewane przez kilkaset osób nabrały szczególnego znaczenia w murach Muzeum II Wojny Światowej. Odwiedzającym placówkę w Dniu Niepodległości towarzyszył w śpiewie chór "Soli Deo".

Tu Gdańsk uczcił "Mazurek Dąbrowskiego" Słowa "Mazurka Dąbrowskiego" szczególnie mocno zabrzmiały w gmachu Muzeum II Wojny Światowej. Piotr Piotrowski /Foto Gość

Tłumy młodych, starszych i najmłodszych gości muzeum zaśpiewało najważniejszą polską pieśń w Dniu Niepodległości, przy wejściu do głównej wystawy muzeum. Wspomagany przez chór "Soli Deo" śpiew wypełnił niemal całą przestrzeń placówki. Podniosła atmosfera udzieliła się wszystkim, w tym goszczącym w placówce obcokrajowcom, którzy byli poruszeni patriotyczną uroczystością.

Spotkanie poprowadził prof. Grzegorz Berendt, zastępca dyrektora MIIWŚ. Przed rozpoczęciem śpiewu odczytał zebranym list od prof. Piotra Glińskiego, ministra kultury i dziedzictwa narodowego.

- Przypominając historię i bohaterów odzyskanej niepodległości, nie pomijajmy także tych, którzy nie są powszechnie znani poza swymi małymi ojczyznami. Taką postacią, której, ze względu na szczególnie dzieje i rolę Kaszub i Kaszubów w historii Polski, chciałbym złożyć dzisiaj hołd, jest Antoni Abraham – niestrudzony w wysiłkach na rzecz utrzymania i utrwalenia polskości Pomorza. Raz jeszcze apeluję, abyśmy w roku stulecia odkrywali i czcili wielu naszych bohaterów walki o Polskę - napisał wicepremier Gliński.

Dyrektor muzeum przypomniał także zgromadzonym, żeby odwiedzili wystawę czasową "W drodze do niepodległości. Kanadyjski przystanek Obóz Kościuszko w Niagara-on-the-Lake 1917-1919".

- Ukazujemy na niej los zwykłych żołnierzy, dziesiątków tysięcy Polaków ze Stanów Zjednoczonych, z Kanady, z Europy Zachodniej, którzy w latach 1917-1918 utworzyli tzw. Błękitną Armię. To oni wnieśli ogromny wkład w odzyskanie niepodległości i ustalenie granic naszej Ojczyzny, szczególnie na Pomorzu - dodał prof. Berendt.