O niemych, którzy modlą się na różańcu, i wierszach pisanych nosem mówi ks. prał. Stanisław Łada, diecezjalny duszpasterz chorych i niepełnosprawnych.
▲ Ks. Stanisław Łada jest jednym z dwóch polskich kapłanów będących członkami stworzonego przez bł. Luigiego Novarese Stowarzyszenia Cichych Pracowników Krzyża.
ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość
Ks. Rafał Starkowicz: Duszpasterstwo chorych kojarzy się z comiesięcznymi odwiedzinami osób niepełnosprawnych. Czy wizyta kapłana z sakramentami jest tu działaniem wystarczającym?
Ks. prał. Stanisław Łada: W naszej parafii co miesiąc odwiedzamy ponad 100 chorych. Ale te osoby pragną czegoś więcej. Chcą pogłębiać swoje życie religijne, odwiedzić święte miejsca, a czasem po prostu wyjechać z domu, by spotkać się z życzliwymi ludźmi.
Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.