Romantyczne dźwięki

Piotr Piotrowski

|

Gość Gdański 7/2019

publikacja 14.02.2019 00:00

Do pełni muzycznej sprawności powrócił ponadstuletni instrument w oruńskiej świątyni. Gdańsk zyskał nowe miejsce koncertowe, a przy okazji remontu rozwikłano zagadkę pochodzenia organów.

▲	W kościele pw. św. Jana Bosko można usłyszeć identyczne nuty jak ponad 100 lat temu. ▲ W kościele pw. św. Jana Bosko można usłyszeć identyczne nuty jak ponad 100 lat temu.
Piotr Piotrowski /Foto Gość

Prace naprawcze instrumentu z 1911 r., daru rodziny Hoene dla ówczesnej parafii ewangelickiej, stały się głównym zmartwieniem ks. Mariusza Słomińskiego SDB już ponad dwa lata temu. Organy pneumatyczne, wykonane przez słynną elbląską firmę Eduarda Wittka, były w fatalnym stanie – nie stroiły, wymagały remontu i rekonstrukcji niektórych elementów. Proboszcz zmobilizował wspólnotę parafialną do działania i rozpoczął zbiórkę pieniędzy, a także starania o zdobycie dotacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz miasta Gdańska. Zadbał również o profesjonalną opiekę nad pracami.

Dostępne jest 24% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.