Wejherowo. Droga Krzyżowa kalwaryjskimi ścieżkami

Justyna Liptak Justyna Liptak

publikacja 15.03.2019 18:06

Pierwsza Droga Krzyżowa na Kalwarii Wejherowskiej w czasie trwającego Wielkiego Postu zgromadziła kilka tysięcy wiernych.

Wejherowo. Droga Krzyżowa kalwaryjskimi ścieżkami Pierwsza Droga Krzyżowa na Kalwarii Wejherowskiej w czasie trwającego Wielkiego Postu zgromadziła kilka tysięcy wiernych. Justyna Liptak /Foto Gość

To pierwsze spotkanie na kaszubskiej Via Dolorosa w tym roku. Tradycją stało się, że w czasie Wielkiego Postu ojcowie franciszkanie z sanktuarium pasyjno-maryjnego w Wejherowie zapraszają wiernych z całej archidiecezji na Drogę Krzyżową, która odbywa się na Kalwarii Wejherowskiej.

Wejherowska Kalwaria kryje w sobie cząstkę ziemi z ojczyzny Zbawiciela. Odległości między poszczególnymi stacjami są odległościami jerozolimskiej Via Dolorosa. Każdorazowo wspólne rozważanie tajemnic męki Chrystusa gromadzi tysiące wiernych.

- Modląc się na tych kalwaryjskich wzgórzach chcemy publicznie oddać cześć Chrystusowi - Temu,  który za nas tyle wycierpiał, ale również Temu, który nas tak bardzo kocha i daje się nam codziennie w Eucharystii. To jest ta moc, która jest nam potrzebna do tego, by za Nim każdego dani podążać i nieść swój własny krzyż - mówi o. Daniel Szustak, kustosz sanktuarium.

Wspólna modlitwa rozpoczęła się w wejherowskim kościele św. Anny od odśpiewania Godzinek ku czci Męki Pańskiej. Następnie odprawiona została Msza św., której przewodniczył o. Janusz Warzocha SJ, wikariusz biskupi ds. zakonnych.

W homilii zaznaczył, że Wielki Post to wezwanie do nawrócenia. - To wezwanie słyszymy już od Środy Popielcowej i będzie nieustannie rozbrzmiewać w tym przeżywamy przez nas obecnie czasie - mówił.

- Bóg stawia przed nami ogromne wyzwanie, byśmy się pojednali - z Nim, a także ze sobą nawzajem. Pojednanie wiąże się z przebaczeniem, które może być trudne, gdyż nasze myślenie w stosunku do drugiego człowieka jest nierzadko piętnujące, a nawet potępiające - podkreślił o. Warzocha.

- Kierujemy się różnymi schematami - przyzwyczajeniami, reagujemy jak zwykle. Bóg zaprasza nas do przemiany naszego umysłu. To jest droga ku przebaczeniu, to jest otwarcie się na przebaczenie. Stając się człowiekiem przebaczenia przemieniamy nasze serce, a wtedy odkrywamy, że mimo słabości jesteśmy zdolni do miłości - mówił kaznodzieja.

O. Warzocha zaapelował również, by przebaczać tym, którzy nas zawiedli, rozczarowali, zranili - w imię miłości Boga do każdego z nas. - Brak przebaczenia to brak miłości. A brak miłości to podziały, które niszczą. Jezus zachęca nas, by budować społeczeństwo, rodzinę, wspólnotę Kościoła, gdzie ludzie wzajemnie się szanują, pomagają sobie, gdzie szybko naprawia się wszelkie powstające rysy. Ale jest to możliwe tylko jeśli przebaczenie i pojednanie jest szczere - wyjaśnił o. Warzocha.  

- Warto zaangażować się w pojednanie, bo na tej drodze jest życie, tu jest przyszłość, która zapewnia nam Bóg - zakończył kaznodzieja.

Po Mszy św., każdy wierny miał możliwość uczczenia Relikwii Krzyża św. Kolejnym etapem wspólnej modlitwy było procesjonalnie przejście zgromadzonych na kalwaryjskie ścieżki do "Domu Piłata".

Uroczysta procesja przeszła ulicami miasta. Na jej czele niesione były chorągwie kalwaryjskie oraz krzyż. Poszczególne przystanki Drogi Krzyżowej przypadają przy głównych kaplicach kalwarii.

Oprócz parafian, wspólna modlitwa zgromadziła także osoby konsekrowane w archidiecezji gdańskiej. Był to bowiem ich dzień skupienia wielkopostnego. Zgromadzili się więc przedstawiciele zakonów i zgromadzeń zakonnych żeńskich i męskich oraz innych form życia konsekrowanego naszej archidiecezji.