Gdańsk. Kawiarnia społeczna "Caffe Aktywni"

Justyna Liptak Justyna Liptak

publikacja 01.04.2019 10:25

Rok temu zaczęli testować swoją innowację społeczną "W labiryncie dorosłości - aktywna wymiana międzypokoleniowa”. Polegała ona na usamodzielnieniu życiowym i zawodowym grupy młodzieży niepełnosprawnej przy aktywnym zaangażowaniu seniorów jako mentorów oraz rodziców. Tak powstała kawiarnia społeczna "Caffe Aktywni".

"Caffe Aktywni" mieści się przy ul. Kartuskiej 112 na gdańskich Siedlcach "Caffe Aktywni" mieści się przy ul. Kartuskiej 112 na gdańskich Siedlcach
Archiwum Fundacji "Świat Wrażliwy"

Jest to miejsce aktywnej wymiany międzypokoleniowej, integracji, spotkań towarzyskich i wzajemnego inspirowania się. Miejsce dla młodzieży, ich rodziców, seniorów, których uprzednio przeszkoliliśmy na mentorów, czyli asystentów, oraz lokalnej społeczności. Miejsce, gdzie uczymy dorosłości przez inspirowanie, zachęcanie, przykład i wspieranie - wyjaśnia Jolanta Rychlik, wiceprezes Fundacji "Świat Wrażliwy".

- Brakowało takiej przestrzeni, gdzie nasze dzieci czułyby się tak swobodnie, uczyły nowych rzeczy i zyskały przyjaciół - mówi Beata Weiner. Młodzież zaczęła uczestniczyć w różnego rodzaju treningach - uczyła się piec ciasta, parzyć kawę, gospodarować pieniędzmi, a także dbać o porządek w swojej kawiarni. - Ta metoda "małych kroczków" pozwoliła osiągnąć mojemu synowi ogromne postępy. Stał się bardziej otwarty, widzę, że jest szczęśliwy. Nie chce nawet wracać myślami do naszego życia sprzed projektu - mówi B. Weiner, mama Mateusza.

Inspiracją do stworzenia fundacji, a następnie projektu "Caffe Aktywni" była Kasia, córka pani Jolanty. - Choruje na epilepsję lekooporną i to właśnie ona zmotywowała mnie, bym zadziałała w temacie, tworząc przestrzeń dla młodych. To są wspaniali ludzie, tylko potrzebują szansy, by odnaleźć się w społeczeństwie, stąd nazwa innowacji "W labiryncie dorosłości", bo wychodzimy z naszą młodzieżą poza znane jej schematy, aktywizujemy i staramy się wdrażać młodych do życia zawodowego - podkreśla J. Rychlik.

Grażyna Dygowska ogłoszenie o naborze do innowacji zobaczyła w witrynie obecnej "Caffe Aktywni". - Nie, wcześniej nie miałam styczności z osobami niepełnoprawnymi umysłowo, ale mnie to nie zniechęciło. Od razu zaopatrzyłam się w specjalistyczne książki i ruszyłam do działania. Największą obawę miałam, czy młodzi mnie zaakceptują - uśmiecha się  seniorka mentorka. Już po pierwszym spotkaniu wiedziała, że znalazła swoje miejsce.

Maria Zych nie chciała "stać za szybą". - Nie wyobrażam sobie bycia biernym obserwatorem rzeczywistości. Zbyt wiele się wtedy traci. Młodzi uczą szczerości, życzliwości, ufności i cierpliwości. To wspaniałe cechy, których coraz mniej w życiu społecznym, a tutaj mogę tego doświadczać przy każdym spotkaniu - wyjaśnia.

"Caffe Aktywni" była okazją do przełamywania barier, nie tylko przez osoby zaangażowane w projekt, ale również przez społeczność lokalną. - Każdego miesiąca otwieraliśmy nasze drzwi dla mieszkańców. Było to ogromne wyzwanie, zwłaszcza dla młodych, którzy musieli odnaleźć się w nowej sytuacji. Podać kawę, zaserwować ciasto, być wśród ludzi, których do tej pory nie znali. Ale jako rodzice wiemy, że jest taka potrzeba, by nasze dzieci oswajać ze światem, a świat z naszymi wspaniałymi dziećmi - podkreśla J. Rychlik.

G. Dygowska bardzo podziwia wszystkich zrzeszonych w projekcie rodziców. - Są niesamowici, bo trzeba sobie uświadomić, że opiece nad swoim pociechami poświęcają naprawdę dużo czasu. Ale przychodząc do nas, mają możliwość złapania oddechu i poświęcenia kilku chwil sobie - mówi seniorka.

Mama Mateusza dodaje, że wielu rodziców trzyma swoje - nierzadko dorosłe już - dzieci pod kloszem. - Są tylko szkoła i dom. Zachęcam, żeby przyszli do nas, bo mamy tu dużo miejsca i fantastyczne inicjatywy. Zamknięcie w czterech ścianach nie służy ani rodzicom, ani tym bardziej ich pociechom. Bo zarówno jedni, jak i drudzy potrzebują interakcji, rozmowy i wsparcia - wyjaśnia B. Weiner.

Obecnie trwają przygotowania, by "Caffe Aktywni" stała się kawiarnią ogólnodostępną. - Wierzymy, że nam się uda i już niebawem będziemy gościć u siebie mieszkańców Trójmiasta - mówi J. Rychlik. Innowacja społeczna "W labiryncie dorosłości - aktywna wymiana międzypokoleniowa", w ramach której powstała "Caffe Aktywni" jest w szóstce innowacji w całej Polsce, wybranych do upowszechniania. Więcej informacji można znaleźć na facebookowym profilu Fundacji "Świat Wrażliwy".